– Głos dla innych kandydatów, to stracony głos dla praw kobiet – przekonywała kandydatka na prezydenta Lewicy Magdalena Biejat. Nie szczędziła przy tym słów krytyki dla swoich politycznych rywali. „Talibem w garniturze” nazwała Sławomira Mentzena, a „bardzo niebezpiecznym człowiekiem” Karola Nawrockiego. Wicemarszałkini Senatu zasugerowała także, że Rafał Trzaskowski nie chce już liberalizować prawa do aborcji w Polsce.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.