Rekomendacje dla Kremla: Dokument został opracowany przez wpływowy moskiewski think tank powiązany blisko z jednostką Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) odpowiedzialną za wojnę w Ukrainie. Powstał w tygodniu poprzedzającym rozmowy rosyjsko-amerykańskie w Rijadzie. Został zdobyty przez europejską służbę wywiadowczą i przeanalizowany przez „The Washington Post”. W dokumencie zawarto rekomendacje dla Kremla przed negocjacjami ze Stanami Zjednoczonymi i żądania Rosji ws. ewentualnego zakończenia wojny. Dotyczą one między innymi tego, jak Rosja mogłaby wzmocnić swoją pozycję poprzez zaostrzenie napięć między Stanami Zjednoczonymi, Chinami i Unią Europejską. Inną propozycją jest zaoferowanie Amerykanom dostępu do rosyjskich surowców mineralnych oraz tych na okupowanych terenach w Ukrainie. Dziennik zwraca uwagę, że dokładnie taką ofertę złożył USA Władimir Putin podczas wywiadu z 24 lutego.
Szczegóły: Przede wszystkim dokument odrzuca wstępne propozycje dotyczące porozumienia pokojowego, które miał przedstawić gen. Keith Kellogg. Według niego Ukraina miałaby zrzec się terytorium zajętego przez Rosjan i zgodzić się, aby nie próbować ich odzyskać w przyszłości w sposób militarny lub dyplomatyczny. Natomiast think tank uważa, że jest to niewystarczające i bez oficjalnego uznania rosyjskiej suwerenności nad zajętymi regionami bardzo możliwe jest wznowienie konfliktu zbrojnego „np. po zmianie administracji w USA”. W dokumencie za niewystarczające uznano też proponowane polityczne ustępstwa Ukrainy, takie jak rezygnacja z NATO i przeprowadzenie wyborów, w których mogłyby startować partie prorosyjskie. „W rzeczywistości obecnego reżimu w Kijowie nie da się zmienić od wewnątrz. Konieczne jest jego całkowite zlikwidowanie” – cytuje „The Washington Post”.
Inne zapisy: W dokumencie znalazły się też takie rekomendacje: odrzucenie europejskich planów dotyczących wysłania sił pokojowych do Ukrainy oraz dalszy podział Ukrainy poprzez utworzenie strefy buforowej na północnym wschodzie i strefy zdemilitaryzowanej na południu, obejmującej obwód odeski. Autorzy sugerują też, aby Kreml zgodził się nie umieszczać swoich pocisków balistycznych typu Oresznik na Białorusi w zamian za to, że Stany Zjednoczone nie umieszczą nowych systemów rakietowych w Europie. Proponują również wstrzymanie dostaw broni do krajów uznawanych przez USA za „nieprzyjazne”. W zamian Amerykanie mieliby przestać wysyłać broń do Ukrainy. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, twierdzi, że rosyjskie władze „nie były świadome takich rekomendacji” i utrzymuje, że są one „skrajnie sprzeczne” z ich linią.
Rozmowy rosyjsko-amerykańskie: Po tym jak Ukraina zgodziła się na 30-dniowe zawieszenie broni, Stany Zjednoczone zapowiedziały, że skontaktują się z Rosją w sprawie porozumienia. – Jeśli odpowiedzą „nie”, wiele nam to powie o ich celach i sposobie myślenia – stwierdził sekretarz stanu USA w rozmowie z dziennikarzami. Do Moskwy, jeszcze w tym tygodniu, ma też udać się specjalny wysłannik USA Steve Witkoff. – Przyleci do Moskwy, aby nakłonić Rosjan do wzięcia udziału w negocjacjach. Mamy nadzieję, że się zgodzą – powiedziała w środę rzeczniczka prasowa Białego Domu Karoline Leavitt.
Przeczytaj także: „Rosja odpowiada na propozycję USA. Chodzi o negocjacje Putina z Trumpem”.
Źródła: „The Washington Post”, Catherine Belton (x.com), IAR, Bloomberg