„To zabawne, że członkowie tej nieszczęsnej, uśmiechniętej i tęczowej koalicji poświęcają tyle czasu na kłamanie na mój temat, straszenie mną dzieci, przedstawianie mnie jako zagrożenia dla Polski” – napisał w mediach społecznościowych Sławomir Mentzen.

Dalej polityk Konfederacji zaproponował rządzącym, żeby „wzięli się zamiast tego do roboty”, bo „rządzą już ponad rok i nic dobrego w tym czasie nie zrobili”, oraz zarzucił m.in., że „inwestycje stolą w miejscu” oraz że władza „walczy z wolnością słowa”.

„I to ja jestem problemem?” – pytał walczący o fotel prezydenta polityk. I dodał: „To wy jesteście problemem i mam nadzieję, że jak najszybciej wyborcy wam się za to wszystko, co zrobiliście, odwdzięczą”.

Anna Maria Żukowska kontra Sławomir Mentzen

Wpis Mentzena skomentować zdecydowała się Anna Maria Żukowska, posłanka Lewicy. „Panie Sławomirze, Panem nie trzeba straszyć, bo robi to Pan sam ze swoją formacją” – stwierdziła polityczka.

Dalej posłanka przypomniała, że Konfederacja może stracić ogromną sumę dotacji ze względu na niedostarczenie na czas do Państwowej Komisji Wyborczej sprawozdania finansowego dotyczącego zeszłorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego. „Co tam, Piwo z Mentzenem się przeciągnęło?” – zapytała.

Konfederacja o „mężczyźnie w ciąży”

W osobnym wpisie komentującym słowa Mentzena Żukowska napisała jeszcze: „Tu nie trzeba nic kłamać. Wystarczy powiedzieć prawdę: Konfederacja nie umiała zagwarantować finansowania sobie (utrata 26 mln zł subwencji przez niedopatrzenie), a co dopiero budżetowi państwa. To totalna kompromitacja na własne życzenie. Umieją tylko śmieszkować i uciekać”.

Na ten wpis niespodziewanie zdecydował się odpisać oficjalny profil Konfederacji. „A ten biologiczny mężczyzna to już urodził czy jeszcze w ciąży?” – czytamy.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.