
W skrócie
-
Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił Europejski Nakaz Aresztowania wobec Marcina Romanowskiego, co pozwala mu swobodnie podróżować po krajach UE.
-
Decyzja sądu wskazuje na polityczny wpływ na śledztwo i naruszenia praw obywatelskich oraz krytykuje działania rządu.
-
Romanowski przebywa na Węgrzech z azylem politycznym, jest oskarżony o 11 przestępstw, lecz kwestionuje zasadność części zarzutów.
„Pan poseł Marcin Romanowski może swobodnie poruszać się po krajach Unii Europejskiej i nie jest już ścigany poza Polską” – przekazał Lewandowski.
Przypomniał też, że Interpol już wcześniej uchylił wniosek o wystawienie czerwonej noty w sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości.
Sprawa Marcina Romanowskiego. Europejski Nakaz Aresztowania uchylony
Mecenas Bartosz Lewandowski powołał się na uzasadnienie decyzji wydane przez Sąd Okręgowy w Warszawie, wskazując, że instytucja „całkowicie masakruje postępowanie nie tylko Prokuratury Krajowej (…) ale także de facto wskazuje na polityczny wpływ na śledztwo i naruszenia praw o wolności obywatelskiej”.
„To akt oskarżenia wobec działań rządu (słowa pana ministra Waldemara Żurka zostały nawet przywołane) i służb” – napisał pełnomocnik Romanowskiego.
Lewandowski stwierdził też, że „wbrew oficjalnej narracji rządu” Interpol wydał uzasadnienie decyzji o odmowie wydania czerwonej noty za posłem. Przedstawioną przez organizację argumentację miał wziąć pod uwagę Sąd Okręgowy w Warszawie.
„Teraz rozumiem dlaczego Prokuratura Krajowa nie chciała tych powodów ujawnić” – stwierdził prawnik.
„Kryptodyktatura” w Polsce? Pełnomocnik Romanowskiego prezentuje argumentację sądu
W dokumencie opublikowanym przez Bartosza Lewandowskiego czytamy, że sąd „uznaje za całkowicie nieuprawnione publiczne prezentowanie wizerunku Marcina Romanowskiego jako osoby winnej, która po sprowadzeniu go do kraju zostanie skazana i osadzona w więzieniu”.
„Te nikczemne i nie licujące z elementarnymi standardami demokratycznego państwa prawnego wypowiedzi są szeroko znane także międzynarodowej opinii publicznej” – wskazano w piśmie.
W argumentacji wskazano, że wspomniane słowa mające padać z ust przedstawicieli władzy wykonawczej i uderzać w Romanowskiego wkraczają „w sferę niezawisłości sędziowskiej także w sprawie niniejszej”.
„W świetle wyżej naprowadzonych okoliczności istnieją poważne obawy, że sytuację panującą obecnie w Państwie Polskim zakwalifikować można jako kryptodyktaturę” – napisano.
Marcin Romanowski na Węgrzech. Prokuratura zarzuca mu 11 przestępstw
Marcin Romanowski od połowy grudnia ubiegłego roku przebywa na Węgrzech, gdzie otrzymał azyl polityczny.
Prokuratura zarzuca Marcinowi Romanowskiemu popełnienie 11 przestępstw, m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości.
Sam zainteresowany twierdzi, iż połowa zarzutów ma charakter formalny, a dwa z nich zostały sformułowane „w sposób przestępczy”.












