
Nie żyje Michał Urbaniak
W sobotę 20 grudnia zmarł Michał Urbaniak – muzyk jazzowy, kompozytor i aranżer. O jego śmierci poinformowała rodzina. „Żył i czuł wielkimi nutami” – napisała na Facebooku żona artysty Dorota Urbaniak. Muzyk urodził się w Warszawie w 1943 roku. Wychował się w Łodzi, gdzie pobierał klasyczną edukację muzyczną, jednocześnie grając jazz w cenionym zespole Tiger Rag. W 1969 roku założył Grupę Michała Urbaniaka, z którą zarejestrował w serii Polish Jazz albumy „Live Recording” i „In Concert”. w składzie byli m.in. Urszula Dudziak, Adam Makowicz i Czesław Bartkowski.
Kariera i twórczość Michała Urbaniaka
W 1973 roku Michał Urbaniak wyjechał do USA i podpisał kontrakt z prestiżową wytwórnią Columbia Records, która wydała cieszące się wielkim powodzeniem płyty „Atma”, „Fusion III” i inne. W Stanach Zjednoczonych współpracował z elitą światowego jazzu: Ronem Carterem, Lennym White’em, Larrym Coryellem, Billym Cobhamem, Marcusem Milerem i wieloma innymi. Pracował – jako jedyny Polak – z legendarnym trębaczem Milesem Davisem, nagrywając ścieżkę skrzypiec do płyty „Tutu”. Był ambasadorem Łodzi w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Napisał muzykę do 25 filmów amerykańskich. Laureat Polskiej Nagrody Filmowej – Orła dla odkrycia roku i głównej nagrody dla najlepszego aktora na Festiwalu Filmowym w Tallinnie za rolę Włodzimierza w filmie „Mój rower” (2012).
„Jazz to wolność”
Muzyka pożegnała szefowa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. „Odszedł artysta, który pokazał, że jazz to wolność, odwaga i nieustanna rozmowa ze światem” – napisała Marta Cienkowska. Podkreśliła, że jako fanka jazzu czuje dziś osobistą stratę, ale też ogromną wdzięczność za muzykę, która przez dekady dawała poczucie swobody i sensu. „Zostawił po sobie dźwięki, które nie milkną, i postawę, która wciąż zobowiązuje: by nie bać się, iść własną drogą” – dodała szefowa resortu kultury.
Czytaj również: „Chile ostro skręciło w prawo. Nowy prezydent: Pinochet głosowałby na mnie”.
Źródło: IAR










