Zakończyły się negocjacje ws. Ukrainy. Za kulisami napięcia między ludźmi Trumpa

Delegacja Ukrainy wraca z rozmów w USA 

Po rozmowach z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych w Miami ukraińska delegacja wraca do kraju. Prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że dokumenty są już gotowe, choć – co podkreślił – nie są idealne. – Pewnie nie wszystko jest w nim idealne, ale ten plan już jest. Są gwarancje bezpieczeństwa między nami, Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi – dokument ramowy. Jest też oddzielny dwustronny dokument między Ukrainą a USA w sprawie gwarancji bezpieczeństwa – powiedział Zełenski. Jak dodał, projekt wraz z niejawnymi załącznikami trafi do Kongresu Stanów Zjednoczonych. 

Plan dla Ukrainy. 800 tysięcy żołnierzy i wejście do UE

Kluczowym elementem planu jest utrzymanie liczebności Sił Zbrojnych Ukrainy na poziomie około 800 tysięcy żołnierzy. Kijów deklaruje, że zapewni armii podstawowe finansowanie, ale podkreśla, że bez wsparcia partnerów zagranicznych utrzymanie kontraktów i pełnych zdolności obronnych będzie niemożliwe. Równolegle trwają rozmowy o pakiecie odstraszającym, obejmującym wyposażenie i zdolności bojowe ukraińskiej armii. 

Zobacz wideo Nowego planu pokojowego Putin nie podpisze, bo nie ma w nim kluczowego elementu

Drugim filarem gwarancji bezpieczeństwa ma być członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej. Kijów postrzega wejście do Unii nie tylko jako zabezpieczenie gospodarcze i dostęp do dużego rynku, lecz także jako element wzmacniający obronność. Chodzi m.in. o udział w unijnych programach bezpieczeństwa i obrony, takich jak SAFE, które mają zwiększyć zdolności militarne i logistyczne państw członkowskich. 

„Koalicja chętnych” i rola USA 

Trzecim komponentem planu jest tak zwana koalicja chętnych. W jej skład ma wejść około 30 państw, które zapewnią Ukraińcom bezpieczeństwo w powietrzu, na lądzie i na morzu. Część krajów miałaby odpowiadać za bezpośrednią obecność wojskową w Ukrainie, inne – w tym państwa neutralne – za wsparcie w obszarach energii, finansów, pomocy humanitarnej i ochrony ludności cywilnej. Omawiana jest również rola amerykańskiego „backstopu”, czyli gwarancji wsparcia USA w zakresie obrony powietrznej, lotnictwa i współpracy wywiadowczej. 

Osobny blok rozmów dotyczył bezpośrednich gwarancji bezpieczeństwa ze strony Waszyngtonu. Strona ukraińska podkreśla, że mają one być prawnie wiążące, zatwierdzone w głosowaniu przez Kongres USA. Według Kijowa to zasadnicza różnica wobec memorandum budapeszteńskiego czy porozumień mińskich. Nadal ustalane są szczegóły dotyczące czasu obowiązywania gwarancji oraz możliwości przedłużenia. 

Sporne kwestie i napięcia w administracji USA 

Wiceprezydent USA J.D. Vance przyznał, że negocjacje są trudne, ale po raz pierwszy wszystkie sporne kwestie omawiane są otwarcie. Największą barierą pozostaje spór o obwód doniecki, który Rosja chce przejąć, a Ukraina uznaje za kluczowy dla swojego bezpieczeństwa. Wśród innych problemów wymieniono status Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, los cywilów po obu stronach granicy oraz kwestie odbudowy Ukrainy po wojnie. 

Według informacji NBC News, w amerykańskiej administracji pojawiły się różnice zdań dotyczące rozmów pokojowych. Specjalny wysłannik Steve Witkoff miał prowadzić własne inicjatywy dyplomatyczne bez wiedzy sekretarza stanu Marco Rubio, co wywołało napięcia. Rozbieżności mają dotyczyć zarówno kwestii bezpieczeństwa, jak i sposobu prowadzenia kontaktów z Rosją. Mimo to strona ukraińska podkreśla, że rozmowy z USA są najbardziej zaawansowane od początku wojny. 

Czytaj także: Jest ponowny wniosek ws. ENA dla Marcina Romanowskiego. Żurek: Prokuratorzy są zbulwersowani

Źródła:IAR, NBC News

Udział