Zanim karp zajął wigilijne stoły, królem Świąt był sandacz. I zniknął
  • Sandacz był kiedyś główną rybą na wigilijnych stołach w Polsce, zanim karp osiągnął swoją dzisiejszą popularność.

  • Tradycja podawania karpia na Wigilię sięga średniowiecza i nie jest, wbrew mitom, wynalazkiem PRL.

  • Sandacz uchodził za rybę mniej wykwintną, ale był wszechstronnie przyrządzany i przez wieki doceniany szczególnie przez szlachtę.

  • Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu

Dziki karpwrangel123RF/PICSEL

Sandacz był popularny grubo przed karpiem

Sandacz zanurzony w gęstych roślinach wodnych, częściowo spoczywający na zielonych łodygach pod powierzchnią wody.

Sandacz poluje w czystych wodachBruno Guenard / BiosphotoEast News

Sandacz to drapieżnik naszych wód

Sandacz leżący na dnie jeziora, otoczony zielonkawą wodą z rozproszonym światłem docierającym z góry. Ryba widoczna z przodu, skoncentrowana na aparacie, szczegóły łusek i płetw dobrze widoczne.

Sandacz pojawia się zarówno w wodach słodkich, jak i słonychFranco BanfiEast News

Sandacza podawano nawet w formie budyniu

Cała ryba podana na półmisku, ozdobiona plasterkami cytryny, oliwkami i liśćmi sałaty, otoczona zielonymi ziołami oraz dekoracjami z warzyw.

Sandacz jest smaczniejszy od karpia i ma mniej ości.Ruslan Olinchuk123RF/PICSEL

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział