
Wołodymyr Zełenski w sobotę (27 grudnia) wylądował w Stanach Zjednoczonych. W niedzielę (28 grudnia) w „zimowym Białym Domu”, czyli posiadłości Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie, spotka się z Donaldem Trumpem. Głównym tematem rozmów będzie projekt 20-punktowego planu pokojowego. Kijów i Waszyngton wciąż nie osiągnęły porozumienia w dwóch kluczowych kwestiach: kontroli nad Zaporoską Elektrownią Atomową oraz spraw terytorialnych.
20-punktowy plan pokojowy
Wołodymyr Zełenski przedstawił projekt 20-punktowego planu pokojowego. Jak podkreślił, 90 procent już jest uzgodnione z Amerykami. Plan musi zatwierdzić, także Rosja.
- Suwerenność Ukrainy zostanie potwierdzona.
- Dokument stanowi pełne i niepodważalne porozumienie o nieagresji między Rosją a Ukrainą. Utworzony zostanie mechanizm monitorowania linii konfliktu z wykorzystaniem bezzałogowych systemów nadzoru satelitarnego, zapewniający wczesne wykrywanie naruszeń.
- Ukraina otrzyma solidne gwarancje bezpieczeństwa.
- Liczebność Sił Zbrojnych Ukrainy w czasie pokoju pozostanie na poziomie 800 tys. żołnierzy. Wcześniej Stany Zjednoczone proponowały redukcję.
- Stany Zjednoczone, NATO i europejskie państwa-sygnatariusze udzielą Ukrainie gwarancji „podobnych do artykułu 5”.
- Rosja sformalizuje swoje stanowisko o nieagresji wobec Europy i Ukrainy we wszystkich niezbędnych ustawach i dokumentach. Ratyfikuje je rosyjska Duma Państwowa (niższa izba parlamentu).
- Ukraina stanie się członkiem Unii Europejskiej w jasno określonym terminie i otrzyma krótkoterminowy preferencyjny dostęp do rynku europejskiego.
- Ukraina otrzyma globalny pakiet rozwojowy, szczegółowo opisany w odrębnej umowie, obejmujący różne obszary gospodarcze.
- Utworzonych zostanie kilka funduszy zajmujących się odbudową ukraińskiej gospodarki, odbudową zniszczonych obszarów i regionów oraz kwestiami humanitarnymi. Celem jest zebranie 800 mld dolarów, czyli szacunkowego kosztu zniszczeń spowodowanych przez wojnę Rosji.
- Ukraina przyspieszy proces negocjacji umowy o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi. Jeśli Kijów uzyska dostęp do wolnego handlu, Waszyngton będzie dążył do zaoferowania Moskwie podobnych warunków.
- Ukraina potwierdza swoje zobowiązanie do pozostania państwem nieposiadającym broni jądrowej, zgodnie z Układem o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej z 1968 roku.
- Kontrola nad Zaporoską Elektrownią Atomową pozostaje nierozstrzygnięta. Wołodymyr Zełenski przyznał, że jak dotąd nie osiągnięto porozumienia w tej sprawie ze Stanami Zjednoczonymi. Waszyngton zaproponował model wspólnego zarządzania elektrownią przez Ukrainę, Rosję i USA, w którym każdy z krajów kontrolowałby 33 proc., a Stany Zjednoczone pełniłyby funkcję głównego nadzorcy. Kijów przedstawia jednak inną koncepcję – zarządzanie elektrownią przez spółkę joint venture utworzoną przez USA i Ukrainę. Zgodnie z tym pomysłem 50 proc. wytwarzanej energii elektrycznej trafiałoby na terytoria kontrolowane przez Ukrainę, natomiast o dystrybucji pozostałej połowy decydowałyby Stany Zjednoczone.
- Ukraina i Rosja wprowadzą programy nauczania promujące zrozumienie i tolerancję dla różnych kultur oraz zwalczające rasizm i uprzedzenia. Ukraina przyjmie przepisy UE dotyczące tolerancji religijnej i ochrony mniejszości językowej.
- Terytorium. Ustępstwa terytorialne pozostają główną barierą w rozmowach o zakończeniu wojny. Moskwa domaga się, aby Ukraina wycofała swoje wojska z terenów obwodu donieckiego, które nadal kontroluje. Kijów proponuje przerwanie walk na obecnych liniach frontu. Z kolei Waszyngton mówi o utworzeniu stref zdemilitaryzowanych oraz wolnej strefy gospodarczej na części obwodu donieckiego pozostającej pod kontrolą Ukrainy.
- Po zawarciu porozumienia dotyczącego przyszłych ustaleń terytorialnych Rosja i Ukraina zobowiążą się do nienaruszania tych ustaleń siłą oraz do rozwiązywania wszelkich sporów wyłącznie drogą dyplomatyczną.
- Rosja nie będzie utrudniać Ukrainie korzystania z rzeki Dniepr i Morza Czarnego do celów handlowych. Oddzielna umowa morska zapewni swobodę żeglugi i transportu, a okupowana przez Rosję Mierzeja Kinburnska zostanie zdemilitaryzowana.
- Utworzenie komitetu humanitarnego, który zapewni: wymianę wszystkich więźniów na zasadzie „wszyscy za wszystkich”; uwolnienie wszystkich zatrzymanych cywilów, w tym dzieci i więźniów politycznych; podjęcie działań mających na celu rozwiązanie problemów i złagodzenie cierpień ofiar konfliktu.
- Ukraina musi przeprowadzić wybory prezydenckie najszybciej jak to możliwe po podpisaniu porozumienia.
- Porozumienie ma mieć charakter prawnie wiążący. Jego realizację monitorować będzie Rada Pokoju, której przewodniczy prezydent USA Donald Trump. W proces zaangażowane zostaną: Ukraina, Europa, NATO, Rosja oraz Stany Zjednoczone. Naruszenia ustaleń skutkować mają nałożeniem sankcji.
- Gdy wszystkie strony zaakceptują warunki porozumienia, natychmiast wejdzie ono w życie wraz z całkowitym zawieszeniem broni.
Aby plan pokojowy wszedł w życie, musi zostać ratyfikowany przez ukraiński parlament lub zaakceptowany przez obywateli w referendum.
Wołodymyr Zełenski gotów jest ustąpić
Wołodymyr Zełenski jest gotowy na ustępstwa terytorialne. Zaznaczył jednak, że ich wprowadzenie wymagałoby przeprowadzenia referendum, co wiązałoby się co najmniej z 60-dniowym zawieszeniem broni. Według nieoficjalnych ustaleń Kyiv Independent przedstawiciele ukraińskiej delegacji nie wiedzą, jak potoczy się spotkanie z amerykańskim przywódcą, ale są gotowi na „wszystkie scenariusze”. Zełenskiemu towarzyszą: sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umerow, minister gospodarki Ołeksij Sobolew, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Andrij Hnatow, doradca Kancelarii Prezydenta Ołeksandr Bewz i wiceminister spraw zagranicznych Serhij Kysłycia. USA oprócz Donalda Trumpa reprezentować będą między innymi: specjalny wysłannik prezydenta Steve Witkoff oraz Jared Kushner. „To jedne z najbardziej aktywnych dni dyplomatycznych w roku i wiele może się jeszcze rozstrzygnąć przed Nowym Rokiem” – zapowiedział Zełenski przed spotkaniem z prezydentem USA. „Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby to osiągnąć, ale to, czy decyzje zostaną podjęte, zależy od naszych partnerów – tych, którzy pomagają Ukrainie, i tych, którzy wywierają presję na Rosję, aby Rosjanie odczuli konsekwencje własnej agresji” – dodał.
Czytaj także: Dojdzie do przełomu? Ukraina jest gotowa na „wszystkie scenariusze”
Źródło:Reuters









