Samolot nagle zboczył z kursu i zniknął z radaru. Na pokładzie 239 osób. Wznowią poszukiwania

Po raz kolejny szukają samolotu

Akcja poszukiwawcza rozpocznie się 30 grudnia, a ma ją prowadzić firma Ocean Infinity, która zajmuje się robotyką morską. W ciągu 55 dni przeszukana zostanie powierzchnia 15 tys. km/2 dna morskiego. Według ustaleń medialnych w przypadku odnalezienia wraku firma ma otrzymać 70 mln dolarów, jednak jeśli poszukiwania nie przyniosą skutku Ocean Infinity nie uzyska zapłaty za przeprowadzoną operację – poinformował „The Guardian”, powołując się na umowę między Malezją a Ocean Infinity. Nie ujawniono, gdzie dokładnie będą prowadzone poszukiwania samolotu, malezyjskie ministerstwo transportu przekazało jedynie, że chodzi o „obszar docelowy, który uznano za najbardziej prawdopodobny dla zlokalizowania samolotu”. Jest to trzecia już próba odnalezienia samolotu. W 2017 roku niepowodzeniem zakończyły się międzynarodowe poszukiwania maszyny, realizowane z udziałem 60 statków i 50 samolotów z łącznie 26 państw. Rok później firma Ocean Infinity przez około trzy miesiące prowadziła poszukiwania szczątków maszyny lub jej wraku na obszarze około 50 tysięcy mil kwadratowych.

Co ustalono do tej pory?

W trakcie ponad dekady poszukiwań udało się odnaleźć zaledwie 33 fragmenty przypuszczalnie należące do zaginionej maszyny. Ich analiza nie dała jednak odpowiedzi na pytanie, co stało się z Boeingiem. Dotychczasowe śledztwo wykazało m.in., że samolot nie był sterowany przez autopilota, gdy w pewnym momencie wykonał obrót. Uznano również, że nie można wykluczyć „nielegalnej ingerencji ze strony trzeciej”. W raporcie z ostatnich poszukiwań odrzucono teorię jakoby doszło do zniszczenia samolotu przez osobę znajdującą się na jego pokładzie. Wykluczono też awarię mechaniczną. 

Zobacz wideo Zrzuty humanitarne w Gazie nie rozwiążą problemu głodu

Tajemnicze zaginięcie samolotu

Przypomnijmy, 8 marca 2014 roku samolot realizował lot MH370 z Kuala Lumpur do Pekinu. Niecałą godzinę po starcie zniknął z radarów, a jego los do dziś pozostaje nieznany. Na pokładzie Boeinga 777 było 239 osób: 227 pasażerów i 12 członków załogi. Wśród pasażerów byli obywatele 14 krajów, w tym między innymi Chin, Francji i Stanów Zjednoczonych.

Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule: „Katastrofa rosyjskiego tupolewa. Na pokładzie był słynny chór. Samolot nagle zniknął z radaru”.

Źródła: The Guardian, IAR

Udział