
Kolumbia rozpoczęła integrację swojego pierwszego izraelskiego systemu obrony powietrznej Barak MX z własnymi siłami powietrznymi. Krok ten wzmacnia zasięg krajowej obrony powietrznej i sygnalizuje długoterminową transformację w kierunku wielowarstwowych, zaawansowanych zdolności wojskowych.
System jest dostarczany przez producenta Israel Aerospace Industries na podstawie umowy o wartości 131,2 miliona dolarów podpisanej w 2022 roku. Izraelskie przedsiębiorstwo to „pionier w budowie i projektowaniu oraz jeden z największych na świecie producentów bezzałogowych aparatów latających” – wskazują eksperci.
Kolumbia. Izrael dostarczył system obrony powietrznej
Barak MX to izraelski, najnowocześniejszy modułowy system obrony powietrznej, zdolny do zwalczania szerokiej gamy zagrożeń powietrznych – w tym myśliwców, śmigłowców, bezzałogowych statków powietrznych, pocisków manewrujących oraz taktycznych celów balistycznych.
„System opiera się na inteligentnym, sprawdzonym w boju centrum dowodzenia i kontroli, które zapewnia pełną interoperacyjność z różnymi antenami radarowymi i systemami pionowego startu” – czytamy na portalu Army Recognition.
Podstawą systemu Barak MX jest możliwość integracji i obsługi trzech różnych wariantów pocisków przechwytujących: krótkiego, średniego i dalekiego zasięgu. Te ostatnie są zdolne do neutralizacji zagrożeń na dystansie do 150 kilometrów.
Pierwsza bateria jest obecnie instalowana w centralnej bazie kolumbijskich sił powietrznych, gdzie załogi operacyjne przechodzą szkolenie i integrację systemu pod okiem izraelskiego kierownictwa. Oczekuje się, że w przyszłym roku rozpoczną się próby i ćwiczenia przechwytywania.
Izraelski system obrony w Kolumbii. „Suwerenność przestrzeni powietrznej”
„Zakup Baraka MX to coś więcej niż modernizacja technologiczna – to sygnał szerszej zmiany w doktrynie obronnej Kolumbii. Tradycyjnie skoncentrowane na zwalczaniu rebelii i bezpieczeństwie wewnętrznym, kolumbijskie planowanie wojskowe kładzie obecnie większy nacisk na suwerenność przestrzeni powietrznej i strategiczne odstraszanie” – zauważa Army Recognition.
Wprowadzenie tego systemu otwiera również nowy rozdział w strategicznej współpracy obronnej między Kolumbią a Izraelem. W ciągu ostatniej dekady oba państwa pogłębiły współpracę wojskowo-techniczną w kilku obszarach. Siły kolumbijskie zakupiły przeciwpancerne pociski Spike firmy Rafael, bezzałogowe statki powietrzne Hermes 450 firmy Elbit Systems oraz zaawansowane systemy łączności cyfrowej, dostosowane do działań w warunkach wojny nieregularnej i operacji w dżungli. Firmy izraelskie odegrały również kluczową rolę w modernizacji kolumbijskiej floty myśliwców Kfir.
System Barak MX wprowadza jednak strategiczny aspekt do tego partnerstwa, przenosząc nacisk z korzyści taktycznych na infrastrukturę obronną kraju. Jego eksport do Kolumbii plasuje ten kraj jako jedyny w Ameryce Łacińskiej, który korzysta z tego systemu.
Dla Israel Aerospace Industries kolumbijski program rozszerza globalny zasięg systemu Barak MX, który jest już w użyciu lub dostarczany do Indii, Azerbejdżanu i Maroka. Modułowy charakter systemu, interoperacyjność z NATO i sprawdzona w boju wydajność sprawiają, że jest on atrakcyjny dla armii średniej wielkości poszukujących zaawansowanej obrony powietrznej bez złożoności operacyjnej i ograniczeń politycznych – charakterystycznych dla systemów amerykańskich czy europejskich.
„Osiągając pełną zdolność operacyjną do 2032 roku, Kolumbia kładzie podwaliny pod suwerenną, nowoczesną i skalowalną architekturę obrony powietrznej. Ta strategiczna zmiana stanowi znaczące odejście od dotychczasowej doktryny i odzwierciedla rosnącą świadomość zagrożeń nowej ery” – twierdzą eksperci.
Ameryka Łacińska. USA grożą Wenezueli i Kolumbii
Sytuacja w regionie Ameryki Południowej i Karaibów od kilku miesięcy jest niespokojna. Stany Zjednoczone grożą bowiem Wenezueli interwencją zbrojną, oskarżając Nicolasa Maduro o przemyt narkotyków na terytorium USA. Waszyngton wyznaczył nagrodę za schwytanie wenezuelskiego dyktatora.
W poniedziałek prezydent Donald Trump powiedział, że Amerykanie mają „sformowaną ogromną armadę, największą w historii, na pewno największą w Ameryce Południowej”. Dodał, że jeśli Maduro „będzie zgrywać twardziela, zrobi to po raz ostatni”. Ponownie zapowiedział też, że wkrótce amerykańskie siły rozpoczną na lądzie operację przeciwko przemytnikom narkotyków.
W ostatnim czasie Trump powiedział także, że nie tylko Wenezuela, ale każdy inny kraj, który wysyła nielegalne substancje do USA, może stać się celem ataku. – Słyszę, że Kolumbia produkuje kokainę, mają fabryki kokainy, a potem nam ją sprzedają – dodał.
„Ale proszę nie grozić naszej suwerenności, bo obudzi pan jaguara. Atakowanie naszej suwerenności to wypowiedzenie wojny. Proszę nie szkodzić stuleciom relacji dyplomatycznych” – odpowiedział mu kolumbijski prezydent Gustavo Petro.
Prezydent Kolumbii należy do najgłośniejszych krytyków uderzeń prowadzonych przez USA na domniemane łodzie przemytnicze m.in. na Morzu Karaibskim.
-
Problematyczna zmiana w UE od 2026 roku. „Jesteśmy bardzo zaniepokojeni”
-
Wyrazili skruchę, otrzymali akt łaski. Nowy ruch reżimu Łukaszenki












