
W skrócie
-
Pociąg „Mazury” utknął na stacji w Nidzicy po zerwaniu linii trakcyjnej przez śnieg i oblodzone drzewa.
-
Na pokładzie znajduje się 170 osób, którym zapewniono ciepły posiłek i poczęstunki awaryjne, a na miejscu pracuje ekipa techniczna.
-
Na ten moment nie wiadomo, ile potrwają utrudnienia. Przygotowano także miejsce na ewentualne przenocowanie pasażerów.
– Pociąg „Mazury” relacji Łódź Fabryczna – Olsztyn Główny. Nastąpiło przepalenie sieci trakcyjnej. To zdarzenie miało miejsce o godzinie 13.40. W związku z tym został wstrzymany ruch pociągów – przekazało w rozmowie z Interią biuro prasowe PKP Intercity.
Przewoźnik poinformował nas, że na pokładzie składu znajduje się 170 osób. – Wydane im zostały poczęstunki awaryjne i dodatkowo ciepły posiłek – dodało biuro prasowe.
Pogoda. Pociąg PKP Intercity utknął w Nidzicy
W związku ze zdarzeniem na szlaku pracuje ekipa techniczna Polskich Linii Kolejowych. Ponadto na miejsce został skierowany pociąg sieciowy.
Na ten moment nie wiadomo, ile potrwają utrudnienia. – PKP PLK rozpoczęło naprawę około godziny 14 – dodaje biuro prasowe PKP Intercity.
– Warmińsko-mazurskie i mazowieckie jest w bardzo trudnej sytuacji, więc szczególnie przywiązujemy dużą wagę do śledzenia sytuacji. W tym momencie na tej głównej trasie nie mamy wprowadzony objazdów – podsumował przewoźnik w rozmowie z Interią.
Po godzinie 15 PKP Intercity poinformowało nas, że „pasażerowie zostali przeprowadzeni do Miejskiego Ośrodka Pomocy w Nidzicy”.
– W tej chwili w pociągu nie ma ogrzewania. W związku z tym na czas trwającej naprawy są zaopiekowani przez miasto – wyjaśniła spółka.
Chaos na kolei. Klimczak: Przyczyną zerwana linia trakcyjna
Wcześniej o zdarzeniu poinformował na antenie Polsat News minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
– Pociąg PKP Intercity utknął w Nidzicy ze względu na to, że na linii numer 216 została zerwana linia trakcyjna. Wszystko za sprawą śniegu, oblodzonych drzew, które runęły na tory na linię trakcyjną. Dopóki nie będzie to naprawione, nie będzie można dalej pojechać – przekazał szef resortu.
Dariusz Klimczak dodał także, że PKP Intercity wezwało na miejsce lokomotywę spalinową, „żeby można było ten pociąg dalej przewieźć”.
Szef resortu infrastruktury zaznaczył, że „samorząd miejski przygotował także miejsce do ewentualnego przenocowania, gdyby była taka potrzeba, gdyby się nie udało naprawić tej linii”.
– Wszyscy pracują na pełnych obrotach tak, żeby każdy był zaopiekowany – zaznaczył Klimczak.
Minister uspokoił przy tym, że tego typu przypadków utrudnień i zatrzymań na liniach kolejowych jest obecnie w Polsce niewiele. – One dotyczą właśnie głównie linii numer 216 w województwie warmińsko-mazurskim – wyjaśnił.













