Ambasador Izraela w Polsce Jaakow Liwne opublikował w swoich mediach społecznościowych zdjęcie banneru wyborczego Grzegorza Brauna.
Przypomnijmy, że do niedawna poseł Konfederacji, a obecnie eurodeputowany, doprowadził do skandalicznego incydentu w Sejmie. Polityk w grudniu za pomocą gaśnicy zgasił świece chanukowe w Sejmie podczas uroczystości poświęconej żydowskiemu świętu Chanuka. Wymachując gaśnicą proszkową, Braun zaatakował też osoby biorące udział w uroczystości.
Ambasador Izraela oburzony banerem wyborczym Grzegorza Brauna
Jaakow Liwne opublikował w poniedziałek wpis w swoich mediach społecznościowych, w którym potępił to, że baner wyborczy Grzegorza Brauna powieszono akurat w takim miejscu. „W sąsiedztwie obozu zagłady Auschwitz zobaczyliśmy billboard antysemickiego posła Grzegorza Brauna, który w święto Chanuki zgasił świece w polskim parlamencie. Gaśnica stała się znakiem rozpoznawczym Brauna. To haniebne” – napisał ambasador Izraela w Polsce. Na banerze w lewym górnym rogu można zauważyć grafikę gaśnicy.
Na wpis ambasadora zareagował minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. „Co racja, to racja” – napisał szef dyplomacji na portalu X.
Skandal w Sejmie. Grzegorz Braun zgasił gaśnicą świece chanukowe
Przypomnijmy, po incydencie z gaśnicą Prezydium Sejmu ukarało go za to naganą, odebrano mu połowę uposażenia poselskiego na okres trzech miesięcy i całą dietę parlamentarną na pół roku. Marszałek Szymon Hołownia wykluczył także polityka z obrad Sejmu. Wówczas Konfederacja zawiesiła Brauna w prawach członka klubu. Polityk otrzymał również zakaz wystąpień z mównicy.
W kwietniu polityk usłyszał prokuratorskie zarzuty w związku z incydentem. Dotyczyły one znieważenia na terenie Sejmu grupy osób na tle religijnym. Oprócz tego Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła mu także zarzut naruszenia nietykalności cielesnej Łukasza Szumowskiego w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych oraz stosowania przemocy fizycznej w celu zmuszenia do określonego zachowania, pomówienia Szumowskiego za pomocą środków masowej komunikacji, uszkodzenia choinki bożonarodzeniowej, a także uszkodzenie sprzętu nagłaśniającego, naruszenia miru domowego poprzez nieopuszczenie Niemieckiego Instytutu Historycznego podczas uroczystości, które zakłócił. Braun nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.
Po tym wszystkim Braun kandydował na europosła w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Z powodzeniem uzyskał mandat z list Konfederacji.