Wydarzenie organizowane przez Prawo i Sprawiedliwość – a dokładniej związane z nim stowarzyszenie Biało-Czerwona – odbyć ma się w dniach 14-15 września w Pułtusku. Przystań Polska ma być odpowiedzią na organizowany przez Rafała Trzaskowskiego od kilku lat Campus Polska Przyszłości. – To będzie taki nasz neoCampus – stwierdził otwarcie anonimowy polityk ugrupowania w rozmowie z portalem money.pl.
Czas gra na niekorzyść Przystani Polska
Problemem jest przede wszystkim termin. – Wydarzenie za niecałe dwa tygodnie, a nam wciąż brakuje panelistów – usłyszał portal od innego z rozmówców. Na ten moment nie ogłoszono jeszcze żadnych szczegółów, ale zdaniem Patryka Jakiego plany prezentują się „całkiem nieźle”. – To jest planowane od ponad miesiąca, to nie jest sprawa 10 dni. Teraz to dopiero do mediów wyszło – stwierdził na antenie Polsat News polityk.
Podobne informacje o czasie przygotowań pojawiały się już wcześniej. One jednak zawierały dodatkowe „wstawki” o kulisach organizowania wydarzenia. – Pomysł był dobry, a w międzyczasie wszyscy się ze wszystkimi pokłócili, czas leciał, nic się nie działo, bo wszyscy byli zajęci sporami o koncepcję – usłyszała od anonimowego polityka Interia.
– Efekt jest taki, że termin mamy za dwa tygodnie, przygotowania dopiero ruszyły, a teraz jeszcze pieniądze są pod znakiem zapytania. Wyjdzie z tego jakaś kompromitacja, więc nikt nie chce dzisiaj firmować tego swoim nazwiskiem – zdradził rozmówca.
Patryk Jaki stawia sprawę jasno
Patryk Jaki jest jednak (umiarkowanie) dobrej myśli. – Jeżeli wydarzenie się odbędzie, to ja widziałem wstępny program i uważam, że jest bardzo ciekawy. Oczywiście to prawda, że początki nigdy nie są łatwe, natomiast jeżeli byłaby to impreza, która odbywałoby się co roku, to pierwsze koty za płoty – zapowiedział polityk.
Tymczasowy lider Suwerennej Polski ostrzega jednak, że samo wydarzenie nadal jest pod znakiem zapytania. – Są pewne dyskusje polityczne na ten temat, czy to w ostatecznie powinno się teraz odbyć, czy może przełożyć, żeby zrobić jeszcze lepiej – powiedział. Pomimo informacji o tym, że Przystań Polska ma być odpowiedzią na Campus Polska Przyszłości, polityk stawia sprawę jasno. – Ona nie będzie porównywalna – ocenił.