– Poprosiłem o uwolnienie pani Aung San Suu Kyi i przyjąłem jej syna w Rzymie – miał powiedzieć papież Franciszek podczas prywatnego spotkania w czasie swojej ostatniej 12-dniowej podróży po Azji Południowo-Wschodniej.

Franciszek chce uwolnienia Aung San Suu Kyi. „Może zostać w Watykanie”

O propozycji papieża poinformował dziennik „Corriere della Sera” włoski jezuita Antonio Spadaro. – Zaoferowałem Watykanowi przyjęcie Suu Kyi na naszym terytorium – mówił Franciszek.

Papież miał również stwierdzić, że przyszłość Mjanmy „musi opierać się na pokoju i poszanowaniu godności i praw wszystkich oraz na poszanowaniu porządku demokratycznego, który pozwala każdemu przyczyniać się do dobra wspólnego”.

Aung San Suu Kyi została skazana na 27 lat więzienia po tym, jak wojskowa junta w wyniku zamachu stanu w 2021 roku odsunęła ją i jej demokratycznie wybrany rząd od władzy. Do uwolnienia birmańskiej polityczki i tysięcy innych nielegalnie zatrzymanych podczas protestów osób wzywało wiele państw. Aung San Suu Kyi pozostaje w areszcie domowym. 

Mjanma: Laureatka nagrody Nobla, ikona praw człowieka. Suu Kyi w więzieniu

Suu Kyi, córka generała, który wynegocjował w rozmowach z Londynem niepodległość Mjanmy, nazywana jest światową ikoną praw człowieka. W 1991 roku otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla.

W 2016 roku po tym, jak partia opozycjonistki wygrała pierwsze od ponad 50 lat demokratyczne wybory, ona sama została mianowana radną stanu, stając się de facto przywódczynią kraju.

Suu Kyi widziała się z Franciszkiem w listopadzie 2017 roku. Spotkanie odbiło się głośnym echem, a papież był krytykowany za to, że nie wspomniał o trudnej sytuacji muzułmańskiej mniejszości Rohingya, gdy powszechnie wzywał do pokoju i poszanowania praw człowieka w Mjanmie.

Rządząca krajem junta uznała we wrześniu trzy największe grupy rebeliantów za organizacje terrorystyczne. Mjanma pogrążona jest obecnie w wojnie domowej

Źródło: „The Independent”

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! 

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.