Wołodymyr Zełenski w przemówieniu na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ podkreślił, że „wojna w Ukrainie pewnego dnia się skończy nie dlatego, że ktoś jest zmęczony konfliktem, tylko dlatego, że Karta Narodów Zjednoczonych zadziała”. Ukraiński prezydent zauważył, że „to Rosja zawsze musi kłamać, by usprawiedliwić konflikt”.

– Rosja milczy, bo nie potrafi wyjaśnić, dlaczego jej pocisk uderzył niedawno w statek przewożący zboże do egipskiego portu po drugiej stronie Morza Czarnego, albo kłamie ws. wykrywania jej dronów i rakiet w przestrzeni powietrznej Polski, Mołdawii i Rumunii. Codziennie Ukraińcy są ranni i zabijani. We wtorek rosyjskie bomby znowu uderzyły w budynki mieszkalne. Celem była nawet zwykła piekarnia. Co jest groźnego dla Rosji w produkcji chleba? Putin nie zna odpowiedzi – mówił Zełenski.

Wystąpienie Zełenskiego w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. „Rozmowa z Putinem jest szalona”

Przywódca Ukrainy kontynuował, że jego rosyjski odpowiednik „nie ma nic do powiedzenia, jeśli zapytać go, dlaczego próbuje wciągnąć Białoruś w wojnę, a jego propagandyści grożą narodom Kaukazu lub Azji Środkowej”. – Rosja nie ma absolutnie żadnego powodu, aby uczynić Iran i Koreę Północną de facto wspólnikami w swojej zbrodniczej wojnie w Europie – zauważył Zełenski. Ukraiński prezydent dziwił się politykom, którzy chcą jeszcze rozmawiać z Putinem. Jego zdaniem to „szalone”.

Zełenski zaznaczył, że wojny w jego kraju nie da się po prostu „wyciszyć” i konieczne są działania. Zdaniem przywódcy Ukrainy Putin „sam się nie zatrzyma”. Zełenski podkreślił, że wkrótce nastąpi trzecia zima tego konfliktu. – Rosja po raz kolejny próbuje zniszczyć nasz sektor energetyczny, a tej jesieni działa jeszcze bardziej cynicznie. Przygotowują się do ataku na nasze trzy elektrownie jądrowe, mamy na to dowody – zapewnił ukraiński prezydent.

Andrzej Duda przypomniał o rocznicy ważnego konfliktu. „Polska stała się jego pierwszą ofiarą”

Podczas debaty generalnej 79. sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych głos zabrał również Andrzej Duda. Polski polityk podkreślił, że „ONZ została powołana po straszliwej tragedii II wojny światowej, aby zapobiegać kolejnym konfliktom i zapewnić pokój na świecie”. Duda zauważył, że „w tym roku przypada 85. rocznica wybuchu tego ogromnego konfliktu, który pochłonął miliony istnień ludzkich, a Polska stała się jego pierwszą ofiarą”.

Prezydent Polski zaznaczył, że w naszym kraju „wiemy, czym jest wojna i jakie niesie ze sobą dramaty oraz cierpienia”. – Dzisiaj po raz kolejny stajemy w obliczu niezwykle poważnego zagrożenia dla globalnego bezpieczeństwa. Od dwóch i pół roku jesteśmy świadkami brutalnej agresji Rosji na sąsiednią Ukrainę – mówił Duda. Jego zdaniem „nie możemy pozwolić na to, aby ta wojna przerodziła się w kolejny zamrożony konflikt i jest to najważniejsze zadanie na przyszłość”.

Prezydent Polski o konflikcie na Bliskim Wschodzie. Wspomniał o rozwiązaniu ws. Palestyny i Izraela

Polski polityk wspomniał też, że nasz kraj z równym niepokojem śledzi sytuację na Bliskim Wschodzie. – Izrael, jak każde inne państwo, ma prawo do samoobrony. Działania te muszą być jednak zgodne z międzynarodowym prawem humanitarnym. Polska konsekwentnie opowiada się za dwupaństwowym rozwiązaniem konfliktu, które zagwarantuje zarówno Palestyńczykom, jak i Izraelczykom prawo do życia w pokoju i bezpieczeństwie, w poprawnych relacjach ze wszystkimi sąsiadami – podsumował.

Duda na koniec powiedział kilka zdań o Jemenie, gdzie „trwający kryzys humanitarny dotyka milionów ludzi, a walka o kontrolę w kraju stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa regionalnego i swobody żeglugi na Morzu Czerwonym”. Prezydent Polski ogółem wspomniał też o „konfliktach i działaniach terrorystycznych w Afryce”. Duda poinformował także, że nasz kraj „zdecydował się ubiegać o miejsce w Radzie Praw Człowieka ONZ na lata 2029-2031”.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.