Jak wskazuje „Dziennik Gazeta Prawna”, niektóre rozwiązania zawarte w projekcie MSZ są bardzo podobne do zaproponowanych przez MRPiPS, jednak w szczegółach różnią się one tak bardzo, że ich treść jest nie do pogodzenia

– Rozwiązania zaproponowane przez MSZ i MRPiPS nie są spójne. Zdecydowanie widać brak współpracy na tym etapie prac legislacyjnych pomiędzy ministerstwami – skomentowała w rozmowie z gazetą awokat Karolina Schiffter z kancelarii PCS | Littler.

Nowe ustawy wizowe. Co się nie zgadza?

Pierwszym problemem jest fakt, że projekt MSZ zawiera propozycje zmian w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, której regulacje mają niebawem stracić moc. Większość przepisów zastąpi bowiem projekt ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia, przygotowywany przez MRPiPS.

Ponieważ prace resortu rodziny są bardziej zaawansowane, istnieje poważna obawa, że prawo przygotowane przez MSZ zostanie „wyrzucone do kosza”. 

– Ustawa MSZ miałaby wejść w życie 1 lipca 2025 r., czyli pół roku po tym, jak według resortu pracy ma przestać istnieć ustawa, którą MSZ chce nowelizować – wyjaśnił w rozmowie z „DGP” Michał Wysłocki, menedżer w zespole Immigration EY, ekspert Business Centre Club.

Obydwa projekty zawierają zupełnie inne regulacje odnośnie wykazu przedsiębiorstw o istotnym znaczeniu dla gospodarki narodowej, które miałyby korzystać z priorytetowego wydawania zezwoleń na pracę. Projekt MRPiPS przewiduje, że minister może określić ten wykaz, natomiast w projekcie MSZ zapisano, że minister „prowadzi wykaz”. W jednym przypadku sporządzenie takiej listy uważa się za priorytetowe, a w drugim za fakultatywne. 

Zmiany w prawie dot. wiz. „Zaskakujące” rozbieżności

Kolejna rozbieżność pojawia się odnośnie kar za powierzenie nielegalnego wykonywania pracy cudzoziemcowi. Resort pracy proponuje grzywnę w wysokości od trzech do 50 tys. zł, a MSZ od 500 zł do 30 tys. zł. Niespójność pojawia się też w przypadku innych kar. 

Projekt MSZ i MRPiPS różnią się też w kwestii tego, kiedy pracodawca ma zgłosić, że cudzoziemiec nie zaczął pracy, przerwał ją lub skończył wcześniej. MSZ chce, żeby zgłoszenie było po miesiącu, a MRPiPS proponuje okres trzech miesięcy. 

O różnce w projektach „DGP” zapytało MSZ. W odpowiedzi resort zapewnił, że projekty są ze sobą „kierunkowo” zbieżne, a decyzja co do ostatecznego kształtu przepisów zapadnie na dalszych etapach procesu legislacyjnego. Eksperci są jednak zaskoczeni, że na tym etapie dochodzi do takiego braku spójności. 

Jest to zaskakujące, zwłaszcza że MSZ brało udział w konsultowaniu projektu nowej ustawy dotyczącej zatrudniania cudzoziemców z odpowiedzialnym za niego MRPiPS – oceniła Karolina Schiffter. 

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.