Czego dotyczy sprawa: W lipcu były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski został zatrzymany przez ABW. Usłyszał łącznie 11 zarzutów, w tym dotyczących nieprawidłowego wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Polityk nie przyznaje się do winy i zaznacza, że pieniądze z funduszu trafiały na ważne społecznie cele. Sąd nie zgodził się na areszt polityka w związku z immunitetem, jaki przysługuje mu w związku z zasiadaniem w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.

Jak zareagowała Prokuratura Krajowa: W poniedziałek poinformowano o zwróceniu się przez Adama Bodnara do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o uchylenie immunitetu Marcina Romanowskiego, co pozwoliłoby m.in. na jego tymczasowe aresztowanie. „Złożenie wniosku jest konsekwencją prawomocnego orzeczenia Sądu stwierdzającego, że Marcin Romanowski poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej poza immunitetem krajowym, chroniony jest także immunitetem wynikającym z jego przedstawicielstwa w ZPRE” – czytamy w komunikacie prokuratury.

Zobacz wideo Sławomir Sierakowski: Paradoksalnie afera z Funduszem Sprawiedliwości pomoże PiS-owi (wypowiedź z czerwca)

Co zrobił Marcin Romanowski: Poseł Suwerennej Polski nie stawił się na porannym posiedzeniu komisji regulaminowej ZPRE, która ma zaopiniować wniosek Bodnara. Jak przekazał korespondent TVN24 Maciej Sokołowski, „Romanowski poprosił o odroczenie jego wysłuchania„. „Napisał, że wrócił do kraju, bo potrzebuje więcej czasu na przygotowanie obrony i przetłumaczenie dokumentów” – poinformował dziennikarz na X. Komisja mimo to jeszcze we wtorek przygotuje raport, uznając, że dała parlamentarzyście szansę na zajęcie stanowiska. W środę decyzja ws. immunitetu zostanie podjęta na posiedzeniu plenarnym.

Więcej na ten temat: Przeczytaj, co Marcin Romanowski mówił o kulisach przyznawania środków w ramach Funduszu Sprawiedliwości

Sprawdź źródła: Prokuratura Krajowa, Maciej Sokołowski z TVN24

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.