Co się stało: Obrońca Janusza Palikota (były poseł zgodził się na podanie danych i publikację wizerunku – red.) wypowiedział się o sprawie swojego klienta. – Zostały mu przedstawione zarzuty w celu uzyskania korzyści majątkowych wprowadzenia w błąd osób, które zainwestowały pieniądze. Tak samo, jak oni, pan Janusz również zaangażował w to bardzo duże środki, które były inwestycyjnymi środkami gwarancyjnymi – powiedział Jacek Dubois. – Prokuratura zrobiła przedstawienie, żeby upokorzyć człowieka – podkreślił.

„Działalność w stylu Ziobry”: Jak dodał, jego klient wiedział o sprawie w prokuraturze prawie od roku i wnioskował wielokrotnie o przesłuchanie. – Dla mojego klienta i jego obrońcy jest to niezrozumiałe, dlaczego skoro sam prosi, żeby być przesłuchanym, zostaje zatrzymany 500 kilometrów dalej i jest wieziony przez cały kraj, mimo że sam prosi, że chce w tej sprawie przedstawić stanowisko. Mamy do czynienia z zupełnie niepotrzebną ustawką medialną, zakrawającą na typ działalności w stylu ministra Ziobro, a nie nowoczesnym państwem prawa – stwierdził adwokat. I dodał: – Zatrzymanie mojego klienta to jest sprawa troszeczkę dla prokuratury kompromitująca. Mecenas przekazał, że Palikot „potwierdza wszystkie zdarzenia co do faktw, czyli pożyczki, te wszystkie instytucje, które funkcjonowały”, ale „nie przyznaje się do winy, twierdząc, że nikogo nie wprowadził w błąd, nie działał w celu doprowadzenia kogoś do niekorzystnego rozporządzenia mieniem”.

Zobacz wideo Pościg za motocyklistą zakończony kolizją i aresztowaniem pasażera

Zatrzymanie i osiem zarzutów: Przypomnijmy, że w czwartek doszło do zatrzymania przez funkcjonariuszy CBA biznesmena, a także jego dwóch współpracowników w Lublinie i Bigoraju. Sprawa ma związek z wehikułem inwestycyjnym byłego polityka. Zarządzana przez niego spółka z branży alkoholowej miała nie spłacać nabywców obligacji, którzy zainwestowali w dwuletnie papiery dłużne. Palikot usłyszał osiem zarzutów. „Prokuratura przekazała, że sprawa dotyczy oszukania przeszło 5 tysięcy osób na ponad 70 milionów złotych” – przekazała wcześniej nieoficjalnie „Gazeta Wyborcza”. 

Więcej na temat tej sprawy przeczytasz w artykule: „Janusz Palikot usłyszał zarzuty. W tle oszustwa na kilkadziesiąt milionów złotych”.

Sprawdź źródła: Gazeta Wyborcza, TVN24, Interia

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.