O co chodzi: Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wywiadu dla „Dziennika Gazety Prawnej” był pytany m.in. o pomysł PSL. Partia uznała, że należy powiązać negocjacje z Ukrainą, dotyczące przystąpienia do Unii Europejskiej z ekshumacją ofiar ludobójstwa na Wołyniu

Komentarz polityka: – Dla mnie i dla mojego klubu Wołyń to sprawa kluczowa (…). Dlaczego to powiązałem z Unią Europejską? Bo poza dyskusją jest pomoc humanitarna i militarna dla Ukrainy (…). Unia Europejska to już jest rozwój. To nie tylko bezpieczeństwo, to dostęp do rynku czy swoboda przemieszczania się. Aby to mieć, trzeba spełnić pewne warunki dotyczące praworządności czy walki z korupcją, ale też prawdy o swojej państwowości, narodzie i historii. Również tej trudnej. Bez tego nie ma członkostwa w UE.

Zobacz wideo Czy Kaczyński powinien już odejść z polityki?

Nawiązanie do prezydenta: Andrzej Duda nie poparł takiego rozwiązania. – Za ten pomysł zapisał mnie do drużyny Władimira Putina – uznał Kosiniak Kamysz. Dodał również, że nie rozumie postawy prezydenta i nie spodziewał się, że będzie miał „inne stanowisko w tej sprawie”. 

Andrzej Duda: Przypomnijmy, wcześniej, w wywiadzie dla Polsat News prezydent uznał, że „jeżeli ktoś mówi, że będzie blokował dostęp Ukrainy do Unii Europejskiej, to tym samym wpisuje się w politykę Władimira Putina”.

Więcej na ten temat przeczytasz w tekście Katarzyny Rochowicz: „Kosiniak-Kamysz stawia Ukrainie ultimatum ws. Wołynia: Bez tego nie będzie zgody na wejście do UE”.

Sprawdź źródła: „Dziennik Gazeta Prawna”, Polsat News

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.