Podczas niedzielnego wystąpienia ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Regionalnych Ośrodkach Debaty Międzynarodowej w Toruniu, padło pytanie o politykę migracyjną. – Czy rzeczywiście mamy narzędzia, żeby prowadzić ją inaczej niż na Zachodzie, żeby postawić na swoim i żeby Unia Europejska nie mogła przymusić nas do przyjęcia zachodniego modelu? – pytała jedna z osób. 

Sikorski podkreślił, że polityka migracyjna jest domeną Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, jednak on „stara się zapobiegać patologii poprzedniego okresu (władzy – red.)”, w związku z czym wydał nowe wytyczne dotyczące uszczelnienia niektórych luk w systemie

Polityka migracyjna. Sikorski: Unia zaczyna mówić Tuskiem

Szef MSZ podkreślił, że od lipca na mocy jego decyzji, jeśli ktoś z zagranicy chce otrzymać wizę studencką na pobyt w Polsce, musi pokazać świadectwo maturalne, jakie zostało mu wydane w kraju jego pochodzenia. Radosław Sikorski podkreślił, że przez lata wizy wydawano również osobom, które nie okazały matury. Ponadto dodał, że podniósł ceny wiz do średniej europejskiej.

– Polemizowałbym z sugestią, że Unia Europejska chce nam narzucić (pakt migracyjny – red.). Póki co, jest to ruch w kierunku zacieśnienia polityki migracyjnej. W tej sprawie Unia zaczyna mówić Tuskiem, który słusznie uważa, że jeśli strefa Schengen ma przetrwać (…), to jej granica zewnętrzna musi być kontrolowana – ocenił szef MSZ.

Radował Sikorski podkreślił również, że „potrzebujemy solidarnego wspierania tych krajów, które odpowiadają za zewnętrzną granicę” strefy Schengen. – Zabiegamy o środki na Tarczę Wschód z funduszy europejskich. To jest prawdziwy wymiar solidarności – nadmienił.

– Uważam, że to jest wysoki priorytet, że w tej sprawie obywatele domagają się przywrócenia kontroli, żeby grupa suwerennych krajów, jaką jest UE, decydowała o tym, kto może, a kto nie może wjechać. Po to mamy wizy, straże graniczne, bariery i konsulaty, żeby dokumenty, które wydajemy, coś znaczyły, a nie żeby można było wjechać bez nich – podkreślił szef resortu dyplomacji.

Rząd bierze się za strategię migracyjną. Sikorski zapowiada „całościową ustawę”

Kontynuując odpowiedź na pytanie, Radosław Sikorski zaznaczył, że w sobotę premier Donald Tusk „zarysował pierwsze stanowcze decyzje”, które będą doprecyzowywane w najbliższych dniach

– Mamy już projekt szybkiej nowelizacji odpowiednich ustaw, ale proszę się spodziewać całościowej ustawy, która wdroży polską strategię migracyjną tak, aby nasza gospodarka miała dopływ pracowników, ale w sposób kontrolowany z miejsc, z których sobie życzymy i w sposób, który uczyni z nich produktywnych i lojalnych rezydentów, może z części z nich obywateli – mówił minister spraw zagranicznych. 

Podczas sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej połączonej z Radą Krajową PO, Donald Tusk podkreślał, że „państwo musi odzyskać 100-proc. kontrolę nad tym, kto do Polski przyjeżdża i wjeżdża”. – Jednym z elementów strategii migracyjnej będzie czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu – oświadczył. Premier deklarował przy tym, że będzie się domagał uznania dla tej decyzji w Europie. 

Zapowiedź premiera spotkała się z krytyką, o czym więcej pisaliśmy tutaj

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.