O co chodzi: Premier Donald Tusk spotkał się 24 października z prezydentem Serbii Aleksandarem Vucziciem. Wizyta szefa polskiego rz±du w Belgradzie jest pierwszą od 2013 roku. Rozmowy dotyczyły m.in. przyszłego członkostwa tego kraju w Unii Europejskiej.

Prezydent Serbii zadowolony: Po spotkaniu z polskim premierem serbski polityk docenił, że Tusk „przywiózł zachęcające przesłania, ale chciał też usłyszeć poglądy Serbii i wysłuchać stanowiska kraju”. Dodał także, że „w odróżnieniu od innych w Brukseli, chciał słuchać serbskiej perspektywy”. – To z powodu Donalda Tuska nie jestem w Kazaniu na szczycie BRICS (grupy tworzonej przez Brazylię, Rosję, Indie, Chiny, RPA – red.). Nie będę ukrywał tego, że z naszej strony jest pełna zgoda w kwestii sankcji wobec Rosji – przyznał niespodziewanie polityk. Docenił również przemówienie Tuska w języku serbskim. 

Wystąpienie Tuska: W Belgradzie polski premier przekazał m.in., że „rozszerzenie Unii Europejskiej musi uwzględniać Serbię„. – Wiem, że to trudny proces, ale w trakcie naszej prezydencji będę przekonywał w Europie, że nie ma problemów, których nie potrafilibyśmy rozwiązać w relacji Serbia-Unia Europejska – uznał. – Pomimo różnic w kilku ważnych sprawach między naszymi państwami, potrafimy budować zaufanie, empatię i zrozumienie dla naszych stanowisk. To dla mnie bardzo ważne – dodał polityk.

Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule Magdaleny Bojanowskiej: „Kto kandydatem KO na prezydenta? Głos zabrał Donald Tusk. „Naprawdę”.

Źródła: Rts.rs, IAR, Kancelaria Premiera

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.