Co powiedział premier Gruzji: – Nieprawidłowości zdarzają się wszędzie – przekonywał Irakli Kobachidze w rozmowie z BBC. Przekonywał, że incydenty zdarzyły się tylko w kilku z 3111 komisji wyborczych. – Oczywiście musimy odnieść się do nieprawidłowości w dniu wyborów i przed nimi. Ale ogólnie wybory były zgodne z prawem i zasadami demokratycznymi – stwierdził premier. Jego zdaniem elektroniczny system liczenia głosów nie pozwala na sfałszowanie wyborów. 

Oskarżenia pod adresem opozycji: Kobachidze oskarżył opozycję o kłamstwo, twierdząc, że argument o  fałszerstwach wyborczych podnosiła również podczas wyborów w 2016, 2020 i 2021 roku. – Nie mają innego wyjścia, muszą więc powiedzieć wyborcom, że albo kłamali, albo rząd sfałszował wybory – powiedział.

Zobacz wideo Gruzini wyszli na ulice. Powodem ustawa o tzw. „zagranicznych agentach”

Prezydentka i opozycja wzywają do protestów: Proeuropejska prezydentka Salome Zurabiszwili i liderzy partii opozycyjnych uważają, że wybory zostały sfałszowane. Zurabiszwili w specjalnym orędziu powiedziała, że Gruzini padli ofiarą „rosyjskiej operacji specjalnej, nowego rodzaju wojny hybrydowej” i wyjaśniła, że nie uznaje wyborów, bo oznaczałoby to zgodę na podległość Gruzji wobec Rosji. Część opozycji zapowiedziała, że nie przyjmie mandatów parlamentarnych. Protest w obronie wolnych wyborów ma odbyć się w poniedziałek o 16:00 polskiego czasu. 

Przeczytaj o reakcji Polski na wybory w Gruzji: Jest reakcja Sikorskiego. Krótka i jasna.

Źródło: BBC

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.