W środę 22 maja odbyło się posiedzenie parlamentarnego zespołu do spraw rozliczeń PiS w sprawie Funduszu Sprawiedliwości pod przewodnictwem Romana Giertycha. W trakcie zebrania głos zabrał Tomasz Mraz. Były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości oświadczył między innymi, że to były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro był głównym decydentem, który podejmował decyzję o zwycięstwie danego podmiotu w konkursach Funduszu Sprawiedliwości.  

Zobacz wideo Robert Biedroń: Ja wyprowadziłem symbole religijne z urzędów, zanim stało się to modne

Afera z Funduszem Sprawiedliwości. Romanowski: W byłym MS nie było żadnych nieprawidłowości

„Giertych dał pokaz swoich gangsterskich metod. Z pomocą zastraszonego 'sygnalisty’ dokonał linczu na chorym Zbigniewie Ziobro i współpracownikach ministra. Wiarygodność Mraza, który przytulił się do Giertycha, jest taka sama jak Szmydta, innego 'sygnalisty’ Platformy, który uciekł na Białoruś” – napisał w poście opublikowanym w mediach społecznościowych przedstawiciel Suwerennej Polski poseł Marcin Romanowski. W dalszej części wpisu były wiceminister sprawiedliwości oświadczył, że „stek bzdur i manipulacji” posłużył do brutalnego ataku na polityków partii. „Tych, którzy wytrwale demaskują kłamstwa obozu Tuska” – podkreślił.

We wpisie Romanowskiego opublikowanym na profilu Suwerennej Polski stwierdzono również, że Roman Giertych ma powody do osobistej zemsty. „Mści się za śledztwo dotyczące przywłaszczenia 92 mln zł na szkodę spółki giełdowej. By uniknąć odpowiedzialności, mdlał przed śledczymi i uciekł za granicê. Tymczasem Zbigniew Ziobro i jego dawni zastępcy w MS są gotowi stawić się na każde wezwanie organów ścigania, o czym powiadomili Prokuraturę Krajową” – napisał Romanowski. Poseł podkreślił, że „wbrew kampanii oszczerstw, w byłym MS nie było żadnych nieprawidłowości w dysponowaniu środkami publicznymi, a Fundusz Sprawiedliwości niósł Polakom pomoc kilkanaście razy większą niż w czasach rządów Tuska”. Niedługo po publikacji oświadczenie Suwerennej Polski zostało edytowane. Ze wpisu zniknął podpis Romanowskiego. 

Były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości: Konkursy były przeprowadzane w nierzetelny sposób

– Z tego, co się orientuję, większość konkursów, które były ogłaszane przez Fundusz Sprawiedliwości, były ogłaszane i przeprowadzane w nierzetelny sposób, zarówno przed moim objęciem funkcji dyrektora departamentu Funduszu Sprawiedliwości, jak i po moim odejściu – tłumaczył podczas posiedzenia tzw. komisji Giertycha Tomasz Mraz. Dodał, że „wiele inicjatyw, które miałyby na celu przeciwdziałanie przyczynom przestępczości, nie doszło do skutku ze względu na to, że było polecenie, iż to inna organizacja ma zwyciężyć”

– Wiele razy minister Ziobro, minister Romanowski informowali podmioty przez siebie preferowane o tym, że konkurs zostanie ogłoszony i jakie będą jego warunki jeszcze przed ogłoszeniem tego konkursu. Podmioty, na których zależało ministrowi Ziobro i ministrowi Romanowskiemu otrzymywały pomoc w pisaniu, przygotowywaniu oferty – zeznawał były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w resorcie Ziobry. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Komisja Giertycha. Były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości: Było polecenie od Ziobry.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.