– Jestem Nina, mam 19 lat, przyjechałam tutaj dzisiaj z Poznania, bo biję na alarm. Katastrofa klimatyczna już tutaj jest. Nie mamy czasu, żeby czekać na decyzje rządu – to wypowiedź jednej z uczestniczek blokad na Wisłostradzie. Akcję zorganizowało Ostatnie Pokolenie.
Aktywistka wskazywała, że znalazła się na proteście w trosce o przyszłość młodszych braci. Podkreślała, że istnieje realne ryzyko ograniczenia dostępu do czystej wody, wzrostu cen żywności oraz katastrof naturalnych: suszy i powodzi.
– Chciałabym, żeby na święta Bożego Narodzenia mogli zjeżdżać na sankach – tłumaczyła.
Strajk klimatyczny. Zablokowali Wisłostradę
Aktywiści klimatyczni rozpoczęli swój protest w poniedziałek. We wtorek od rana kontynuowano akcję. Działacze zajęli ulicę Wybrzeże Gdańskie, powodując blokadę części Wisłostrady w kierunku Łomianek. „Wybór? Opór” oraz „Tusk napędza zapaść klimatu” – takie hasła znalazły się na banerach.
Uczestnicy blokady po dwóch minutach zostali zdjęci z jezdni przez funkcjonariuszy policji. Wcześniej na drodze można było słyszeć klaksony oraz awanturujących się kierowców.
Głos w sprawie powtarzających się akcji Ostatniego Pokolenia zabrał Janusz Kowalski. „Czas finansowo obciążyć rodziców tych dzieci za straty związane z tymi nieodpowiedzialnymi wygłupami!” – pisał w poniedziałek na platformie X, sprzeciwiając się „paraliżowi miasta”.
Ostatnie Pokolenie blokuje Wisłostradę. Jakie mają żądania?
Aktywiści klimatyczni już w piątek informowali w mediach społecznościowych, że zablokują Wisłostradę. Protesty na trasie mają potrwać kilka tygodni. Jak podkreślili, Wisłostrada „stanie się miejscem obywatelskiego oporu”.
Wśród żądań Ostatniego Pokolenia znalazły się skokowe zwiększenie inwestycji w kolej i komunikację zbiorową poprzez przekazanie 100 proc. środków z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalne i lokalne połączenia kolejowe i autobusowe od 2025 roku oraz stworzenie biletu miesięcznego za 50 zł na transport regionalny w całym kraju.
Aktywiści dodają, że chcą jednolitego systemu honorowania biletów.