Lekką zadyszkę w ostatnim tygodniu złapały polskie kluby siatkarskie, spoglądając na męskie rozgrywki w Europie. Drużyny z PlusLigi śrubowały niezwykły rekord meczów bez porażki, ale ostatecznie w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów, coś się zacięło. Choć nie u wszystkich. Aluron CMC Warta Zawiercie z dwoma zwycięstwami nad niemieckim SVG Lueneburg. We wtorkowy wieczór, w rewanżu, stanęło na pewnej wygranej 3:1.

Liga Mistrzów: Historyczny sukces siatkarzy Aluronu CMC Warty Zawiercie

Historia „Jurajskich Rycerzy” jest przykładem na to, jak krok po kroku budować klub, który najpierw na krajowym, a następnie europejskim rynku, staje się jednym z najlepszych. Warto przypomnieć, że zespół z Zawiercia w PlusLidze znalazł się stosunkowo niedawno, bo w sezonie 2017/18. To też był symboliczny moment, bo zawierciański zespół dostał się do krajowej elity po wygranym barażu nad AZS Częstochowa. Legenda spod Jasnej Góry obrała od tego czasu wprost odwrotny kierunek do rozwoju siatkówki w Zawierciu.

Zawiercianie już w drugim sezonie w PlusLidze zajęli bardzo wysokie, czwarte miejsce. W trzecim dorzucili za to 1/8 finału Pucharu Challenge. Pierwszy medal zawiercianie zgarnęli za to w sezonie 2021/22, sięgając po brązowe krążki. Ostatnie kilkanaście miesięcy to już zdecydowany skok jakościowy. W samym sezonie 2023/24 Aluron CMC Warta zdobyła Tauron Puchar Polski, AL-KO Superpuchar Polski, do tego wicemistrzostwo kraju (pierwszy finał MP w historii) oraz ćwierćfinał Pucharu CEV. Ten ostatni, z lekkim niedosytem, bo wydawało się, że drużyna trenera Michała Winiarskiego może nawet zdobyć drugie co do ważności w hierarchii CEV, trofeum. Ostatecznie jednak skończyło się na porażce z późniejszym triumfatorem… Asseco Resovią Rzeszów.

„Jurajscy Rycerze” konsekwentnie kroczą jednak ścieżką, która poza wynikiem sportowym, jest zabezpieczona odpowiednio pod względem finansowo-organizacyjnym. Na czele tego przedsięwzięcia stoi Kryspin Baran. Szef klubu, który bardzo dobrze czuje siatkówkę, do tego ma smykałkę do przyciągania odpowiednich ludzi i łączenia sportu z biznesem, a całościowo tworzy to świetny fundament.

Kolejny sukces? Wspomniane miejsce w Final Four siatkarzy. Już teraz wiadomo, że Atlas Arena w Łodzi zostanie najechana (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) przez jurajską armię kibiców. Z pewnością będzie gorąco.

– Zawsze miło jest tworzyć historię klubu. Myślę, że Aluron CMC Warta Zawiercie wierzyła we mnie od pierwszego sezonu w żółto-zielonych barwach i po prostu próbuję odpłacić za to i nie przestaję przekraczać granic, naszych limitów. Zobaczymy, dokąd to doprowadzi. W każdym sezonie robimy kolejny krok do przodu w naszej jakości, więc to ważne, aby przeć do przodu także w tym roku – ocenił MVP rewanżowego meczu ćwierćfinałowego LM, Miguel Tavares.

Gwoli ścisłości, w Łodzi może być jeszcze bardziej polsko, jeśli ze swoimi ćwierćfinałowymi kłopotami uporają się dwa inne zespoły z PlusLigi. PGE Projekt Warszawa i Jastrzębski Węgiel, są o jedno zwycięstwo od celu. Jedno jest pewne, to Aluron CMC wskazał kierunek, jako pierwszy meldując się – z kompletem zwycięstw w LM w obecnym sezonie – w najważniejszej, klubowej batalii w Europie.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.