Plotki transferowe w okresie jesienno-zimowym, to chleb powszedni w PlusLidze. Kontrakty najlepszych zawodników na rynku są najczęściej dogrywane wiele miesięcy przed zakończeniem bieżącej kampanii ligowej. Kolejnym na liście tych, którzy mają zmienić pracodawcę, jest Artur Szalpuk, jeden z liderów PGE Projektu Warszawa.
PlusLiga: Artur Szalpuk siatkarzem Asseco Resovii Rzeszów?
Według informacji, które w czwartkowe przedpołudnie przekazało TVP Sport, przyjmujący drużyny ze stolicy swoją przyszłość ma związać z Podkarpaciem. Szalpuk właściwie zdecydowaną większość kariery związany był ze środkową Polską. Juniorsko MKS MDK Warszawa, następnie seniorsko AZS Politechnika Warszawska, Cerrad Czarni Radom czy PGE Skra Bełchatów. Szalpuk był również siatkarze Trefla Gdańsk, miał również epizod w lidze ukraińskiej, tuż przed wybuchem wojny, w sezonie 2021/22. Po powrocie do Polski został siatkarzem Projektu, od marca 2022 roku.
Warto również dodać, że w przypadku tego siatkarza mowa o mistrzu świata z 2018 roku. Szalpuk był członkiem drużyny trenera Vitala Heynena. Nieco mniejszym zaufaniem obdarzył go następca Belga, Nikola Grbić. „Szalupa” miał okazję do zaprezentowania się w sezonie reprezentacyjnym u Serba, ale ostatecznie przegrywał bardzo mocną rywalizację z takimi siatkarzami jak m.in. Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka, Tomasz Fornal czy Bartosz Bednorz.
Co do tego ostatniego, „Benji” obecnie jest siatkarzem Asseco Resovii. Pojawiają się jednak wieści związane z możliwym wyjazdem przyjmującego z PlusLigi. Niewykluczone, że kolejnym kierunkiem Bednorza w karierze byłaby liga japońska. To jeden z powodów, dla których w stronę Szalpuka skierowano siły transferowe z Podkarpacia. Należy pamiętać, że w przypadku rozgrywek PlusLigi, istotne są „polskie paszporty” na boisku.
Rzecz jasna, zgodnie z tradycją, oficjalne wieści o przenosinach poszczególnych graczy, zapewne pojawią się dopiero z końcem sezonu 2024/25, czyli upłynięciem kontraktów. Spekulacje jednak narastają, a często informacje przekazywane przez dobrze zorientowane media czy pojawiające się w mediach społecznościowych, okazują się prawdziwe. Czas pokaże, czy w przypadku Szalpuka i Asseco Resovii, będzie podobnie.