W Krakowie o godz. 19:38 w niedzielę samochód nie wyhamował na śliskiej nawierzchni i uderzył w dystrybutor LPG na stacji paliw przy ul. Kocmyrzowskiej 43. Straż pożarna poinformowała o dużym wycieku gazu.
Na miejscu pracuje 25 strażaków. Strażacy zakręcili zawór z gazem do dystrybutora. Do akcji włączyła się specjalistyczna grupa chemiczno-ekologiczna, która zbada atmosferę i sprawdzi na ile gaz się rozprzestrzenił.
Kierowca nie odniósł obrażeń, a w samochodzie nie było pasażerów.
Kraków. Auto uderzyło w dystrybutor LPG. Akcja straży pożarnej
– Rozstawiono dwie kurtyny wodne na wypadek wybuchu. Przed nimi wyznaczono strefę niebezpieczną. Ewakuowano pracowników, a stacja została zamknięta. – relacjonował działania straży w rozmowie z Interią rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP mł. kpt. mgr Hubert Ciepły.
– O 20:11 zakręcono zawór z gazem. Trzeba sprawdzić atmosferę i powietrze. Pogotowie gazowe sprawdza szczelność pozostałych zbiorników. Grupa chemiczno-ekologiczna jest niezbędna przy takich akcjach – zaznaczył Ciepły.
– Na początku był bardzo duży wyciek gazu, ale od zgłoszenia do zakręcenia zaworu minęło tylko 30 minut. Strażacy przyjechali na miejsce 9 minut po zgłoszeniu. Tutaj mamy sukces – ocenił rzecznik straży pożarnej.
– Interwencja trwa. Przy wykluczeniu zagrożenia wybuchowego samochody będą sukcesywnie wracały do koszar – poinformował Ciepły.
Od piątku w Krakowie i Małopolsce panują trudne warunki drogowe w związku z opadami śniegu.