Andrzej Duda podjął decyzję o zwołaniu RBN. Poinformował, że posiedzenie rady bezpieczeństwa odbędzie się na początku przyszłego tygodnia – 24 lutego.
Prezydent wskazał, że w poniedziałek znany będzie już „rezultat rozmów w Kijowie”, które zaplanowano w najbliższym czasie. Wyznał, że chce, aby na radzie bezpieczeństwa obecni byli „przyszli przedstawiciele sceny politycznej”, by – mając na myśli rozmowy dotyczące zakończenia konfliktu zbrojnego w Ukrainie – „omówić spokojnie wszystkie kwestie i zdecydować o kolejnych krokach, jakie zostaną podjęte”.
Spotkanie z gen. Kelloggiem. Duda: Mam nadzieję, że działania USA przyniosą pokój i spokój
Duda, po rozmowach z wysłannikiem Trumpa ds. Rosji i Ukrainy, wyznał, że „ma nadzieję, iż działania Stanów Zjednoczonych przyniosą pokój i spokój” światu. – Kontynuujemy naszą współpracę z USA i mam nadzieję, że będzie ona dalej tak prowadzona po zakończeniu mojej prezydentury – dodał.
Prezydent przypomniał, że „zawsze zechęcał do tego, aby poważnie traktować zobowiązania, jeśli chodzi o podnoszenie wydatków na obronność”. – My to robimy i zbudowaliśmy wraz z naszymi sąsiadami strefę bezpieczeństwa, która jest wspierana przez Amerykę – podkreślił. Następnie wskazał, że to odpowiedni „czas, by przedyskutować te zagadnienia w szerokim gronie”. – Dlatego zdecydowałem, że w przyszły poniedziałek odbędzie się Rada Bezpieczeństwa Narodowego – zapowiedział.
Wcześniej podsumował też dwa spotkania z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych, do których doszło 18 lutego. – Mogę śmiało powiedzieć, że mam pełen przegląd sytuacji, jeśli chodzi o obecne działania podejmowane przez USA. Chce uspokoić moich rodaków – zaznaczył. – Dla nas oczywiste jest, że ta wojna nie może zakończyć się zwycięstwem Rosji i musi zostać zaprowadzony sprawiedliwy pokój – podkreślił.