Bolesław „Bolek” Ostrowski odszedł w wieku 105 lat. Informację o śmierci polskiego żołnierza przekazała jego córka.

Ostrowski w czasie wojny został przeszkolony na radiotelegrafistę – podaje Airborne Memorial Service, które upamiętnia wydarzenia w Arnhem.

Bolesław „Bolek” Ostrowski nie żyje. Miał 105 lat

Był ostatnim żyjącym spadochroniarzem 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej pod dowództwem gen. Stanisława Sosabowskiego, która brała udział w przeprowadzonej przez aliantów w czasie II wojny światowej operacji „Market Garden”, znanej też jako bitwa o Arnhem. „Bolek” miał wówczas 25 lat.

Bitwa, która rozegrała się we wrześniu 1944 roku na terytorium okupowanej Holandii, zakończyła się klęską wojsk alianckich, które poniosły straty większe niż podczas lądowania w Normandii. Operacja uznawana jest za ostatnie w czasie II wojny światowej zwycięstwo operacyjne wojsk niemieckich.

Uczestnik bitwy o Arnhem po wojnie zamieszkał w Kanadzie

Ostrowski urodził się w Polsce, na Kresach – obecnie jego rodzinne miasto znajduje się na terytorium Ukrainy. Tereny te zostały potem zajęte przez Rosję, a „Bolek” uciekł, by uniknąć wcielenia do Armii Czerwonej.

Rosjanie schwytali „Bolka” i skazali na zesłanie. Przemierzył Syberię, Kazachstan, trafił też do Iranu. W końcu udało mu się przedostać do Europy.

Po kilku latach tułaczki w 1942 roku dotarł do Szkocji, gdzie nie zagrzał długo miejsca. W 1944 roku znalazł się w Holandii, gdzie wraz z około dwoma tysiącami polskich żołnierzy 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego wziął udział w operacji „Market Garden”.

Po zakończeniu wojny Ostrowski zamieszkał w Kanadzie, lecz często powracał do Holandii. Był tam doceniany przez lokalną społeczność, wdzięczną za obronę ich kraju.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.