
W skrócie
-
W miejscowości Bolesław w Małopolsce pojawiło się zapadlisko, które powstało w pobliżu zabudowań, a straż pożarna natychmiast zabezpieczyła miejsce zdarzenia.
-
Za powstanie zapadliska najprawdopodobniej odpowiada dawna działalność kopalni Olkusz-Pomorzany, która zakończyła pracę w 2020 roku.
-
To nie pierwszy przypadek zapadliska w tej okolicy – podobne zjawiska odnotowano już wcześniej po likwidacji kopalni.
– W czwartek o godz. 14:55 do straży pożarnej w Olkuszu wpłynęło zgłoszenie o powstałym zapadlisku w Bolesławiu przy ul. Polnej. Zapadlisko zauważył spacerowicz. Działania straży pożarnej z Olkusza polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przekazaniu informacji przybyłemu na miejsce zdarzenia wójtowi – poinformowano Interię w Stanowisku Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Olkuszu.
Jak wynika z informacji podanych przez strażaków, zapadlisko ma ok. czterech metrów głębokości i ok. siedem metrów średnicy. Powstało w odległości kilkuset metrów od domów jednorodzinnych oraz cmentarza.
– Zapadlisko będzie zgłoszone do odpowiednich instytucji, tak jak wymagają tego procedury. Po świętach zapadlisko będzie zasypane przez Zakłady Górniczo-Hutnicze (ZGH Bolesław) – powiedział Interii Wójt Gminy Bolesław – Krzysztof Dudziński.
Zapadlisko w Bolesławiu. To nie pierwsze w tym miejscu
Nie do końca wiadomo dlaczego w Bolesławiu powstało zapadlisko. Najprawdopodobniej jest to jednak efekt działalności górniczej.
W Bolesławiu i Olkuszu od 1974 roku do 2020 roku działała kopalnia Olkusz-Pomorzany. Wydobywano w niej rudy cynku i ołowiu.

To nie pierwsze zapadlisko, które powstało w Bolesławiu po likwidacji kopalni. W styczniu 2022 roku w pobliskim lesie zaobserwowano zapadlisko o głębokości ok. 12-15 metrów i średnicy ok. 60-90 metrów.
Współpraca Łukasz Piątek










