Przed kilkoma dniami z wystawy głównej Muzeum II Wojny ¦wiatowej w Gdañsku zostały usunięte fragmenty ekspozycji obejmującej między innymi rotmistrza Witolda Pileckiego, o. Maksymiliana Kolbego oraz rodzinę Ulmów. Władze placówki tłumaczą, że zmiany wprowadzone w 2017 roku przez ówczesnego dyrektora Karola Nawrockiego były nieprzemyślane i sprawiające wrażenie przypadkowych. „Obecnie powracamy do pierwotnej wersji scenariusza oraz wizji autorów” – przekazało muzeum w tym tygodniu.

Zobacz wideo Andrzej Kohut: Jąkający się Biden, wyjątkowo zdyscyplinowany Trump – debata prezydencka w USA

– To, co się teraz dzieje w MIIWŚ, jest po prostu przywracaniem pierwotnego, oryginalnego kształtu wystawy. A ten kształt został przygotowany przez historyków całkowicie niezależnie od jakichkolwiek nacisków. Z żadnymi politykami jej nie konsultowaliśmy, a w pracach nad wystawą brali udział nie tylko badacze zatrudnieni w muzeum, lecz także najwybitniejsi znawcy II wojny światowej z Polski i zagranicy, jak choćby Timothy Snyder – podkreślał w tym tygodniu rozmowie z „Gazetą Wyborczą” prof. Paweł Machcewicz, współtwórca i pierwszy dyrektor muzeum.

– Rotmistrz Pilecki na wystawie był, jest i zostanie. Pojawia się w części sali poświęconej obozom koncentracyjnym (…). Tymczasem dodano tam na ścianie wielkoformatową fotografię rotmistrza w garniturze, pochodzącą z zupełnie innej epoki. Cywilny Pilecki, jeszcze przed uwięzieniem, jest tu niepotrzebny, rozbija narrację artystyczną – wskazywał prof. Machcewicz. – Kolbego rzeczywiście nie było w oryginalnej wystawie, ale jej ważnymi elementami były przykłady wielu innych księży, ofiar terroru niemieckiego – wyjaśniał.

Muzeum II Wojny Światowej. Spór o wystawę

Przeciwko powrotowi do pierwotnego kształtu ekspozycji protestują nie tylko politycy Prawa i Sprawiedliwości, lecz także Polskiego Stronnictwa Ludowego.

„Wystawa główna Muzeum II Wojny Światowej w Gdañsku musi być przykładem tego co nas łączy, nie dzieli. Usuwanie z niej tych, którzy dawali świadectwo patriotyzmu i niezłomnej walki o dobro Ojczyzny jest niedopuszczalne. Fragmenty ekspozycji dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, ojca Maksymiliana Kolbego oraz rodziny Ulmów powinny zostać natychmiast przywrócone” – napisał w środę po południu na portalu X wicepremier, szef MON, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

PSL o „bulwersujących zmianach w głównej wystawie muzeum”

W piątek uchwałę w sprawie „bulwersujących zmian w głównej wystawie muzeum” podjął naczelny komitet wykonawczy PSL. W uchwale wezwano klub parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz działaczy ugrupowania m.in. do „aktywnego wsparcia działań upamiętniających wymienionych bohaterów narodowych oraz o współpracę w utrzymaniu autentyczności i godności przedstawianych wydarzeń historycznych”.

Władze PSL wyraziły też „dezaprobatę wobec zmian wprowadzonych w głównej wystawie Muzeum II Wojny Światowej w Gdañsku, które mogą zniekształcać lub pomniejszać rolę oraz znaczenie wymienionych świętych i bohaterów, a także pamięć o ich heroicznych czynach”. Zwróciły się również do władz placówki o „zachowanie integralności historycznej narracji oraz autentyczności przedstawianych wydarzeń, zapewniając pełen szacunek dla bohaterskich działań Polaków podczas II wojny światowej”.

W naczelnym komitecie wykonawczym PSL zasiadają m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz, Urszula Pasławska, Adam Jarubas, Dariusz Klimczak, Piotr Zgorzelski, Stefan Krajewski i Krzysztof Paszyk.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.