Poniedziałek przyniósł znaczne ochłodzenie w całym kraju. Wcześniejsza temperatura, wynosząca nawet 36 stopni C, zniknęła. Wskaźniki w poniedziałek nie przekroczą 25 stopni C. Według IMGW najchłodniej będzie na południu kraju, gdzie temperatura osiągnie jedynie 20 stopni C.
Uczucie zimna spotęguje brak słońca, wiatr i przelotne opady deszczu oraz gradu. We wschodniej i południowej części kraju wciąż można spodziewać się burz.
Prognoza pogody na poniedziałek. Gdzie wystąpią burze?
Wiatr w całym kraju będzie umiarkowany lub porywisty. W czasie burz może osiągnąć prędkość do 90 km/h, a miejscami do 100 km/h.
„Dziś nad Polską burze występować będą w dwóch strefach: Na wschodzie burze aktywne będą już od godzin porannych, lecz najsilniejsze z nich rozwijać się zaczną w godzinach popołudniowych. Na zachodzie po południu dojdzie do rozwoju komórek burzowych” – poinformował instytut.
Mimo wyraźnego ochłodzenia burze nie odpuszczają. Ostrzeżenia wydano w każdym województwie, poza warmińsko-mazurskim. Na północy, wschodzie i centrum kraju wciąż obowiązują ostrzeżenia przed burzami pierwszego stopnia. Na południowym wschodzie wydano alerty drugiego stopnia.
„Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu od 35 mm do 45 mm oraz porywy wiatru do 100 km/h. Punktowo możliwe są kumulacje sum opadów. Lokalnie grad” – przekazał IMGW.
Nawałnice w całym kraju. Ponad dwa tysiące interwencji straży
Gwałtowna pogoda może pogorszyć sytuację w kraju. W wielu regionach w tym m.in. w Pile burze z niedzieli na poniedziałek doprowadziły do zerwania dachów i połamania drzew, co poskutkowało zablokowaniem wielu dróg.
Strażacy zbierają dane po nocnych nawałnicach. Państwowa Straż Pożarna podała, że w niedzielę zarejestrowała 2134 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru i podtopień.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
