Były ambasador Ukrainy ostrzega. Państwo NATO może być celem Rosji w 2026 roku

Ostrzeżenie byłego ambasadora Ukrainy w USA

Wywiad z Walerijem Czałyj, który był ambasadorem Ukrainy w Stanach Zjednoczonych w latach 2015-2019, opublikowała agencja Unian. Dyplomata ocenił, że „następuje przejście od wojny rosyjsko-ukraińskiej do konfliktu o szerszym, europejskim wymiarze”. Jego zdaniem „nastanie era ciągłych, nieregularnych konfliktów z przerwami na spokojniejszy okres”. Stwierdził, że wojna pojawiła się w Europie z powodu „całkowicie błędnej, emocjonalnej decyzji Kremla i osobiście Władimira Putina”. – Przez najbliższe około 15 lat nie uda się zakończyć wojny. (…) Putin mógł zaatakować na przykład Estonię, lecz zdecydował się na Krym, nie wiedząc później, co zrobić dalej – stwierdził Czałyj. 

Ukraiński dyplomata: Rosja przypuści atak lądowy w europejskim kraju NATO

Były ambasador przestrzegł przed zdecydowanymi działaniami Kremla w 2026 roku. – Moim zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo, że już w przyszłym roku Rosja podejmie działania lądowe przeciwko jednemu z europejskich państw członkowskich NATO – powiedział Czałyj. I wymienił potencjalne cele: Finlandię, Szwecję, kraje bałtyckie, Polskę lub Rumunię. Nie wykluczył ataków dronami, działań sabotażowych, a nawet ataku lądowego. – Nie będzie wątpliwości, że doszło do naruszenia integralności terytorialnej państwa NATO. Putin nie dąży do osiągnięcia konkretnego celu. Jego celem jest demonstracja słabości i niezdolności Europy do konfrontacji – uważa Czałyj. Paradoksalnie, jeśli Europa przystąpi do wojny, wtedy szybko dojdzie do pokoju, a nie do eskalacji, ponieważ „Putin zrozumie, że nikt się go nie boi”. Według byłego ambasadora prawdopodobieństwo takiego scenariusza wynosi 30 proc. 

Zobacz wideo Strategia (nie)bezpieczeństwa narodowego Co to będzie (cały odcinek)

Telekonferencja ws. pokoju w Ukrainie

W sobotę 27 grudnia prezydent Ukrainy przyleciał do Kanady, gdzie rozmawiał z premierem kraju Markiem Carneyem. Po spotkaniu politycy połączyli się telefonicznie z przywódcami europejskimi, w tym premierem Polski, Donaldem Tuskiem, liderami Unii Europejskiej oraz NATO. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen napisała na portalu X, że pokój w Ukrainie powinien chronić suwerenność kraju. „Z zadowoleniem przyjmujemy wszelkie wysiłki zmierzające do naszego wspólnego celu – sprawiedliwego i trwałego pokoju, który chroni suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy” – napisała. Dodała, że „w 2026 roku Komisja Europejska będzie nadal wywierać presję na Kreml, podtrzymywać wsparcie dla Ukrainy i intensywnie pracować, aby towarzyszyć Ukrainie na drodze do członkostwa w UE”. Z kolei szef Rady Europejskiej Antonio Costa uznał, że dla Ukrainy „najlepszą gwarancją bezpieczeństwa będzie jej siła i bogactwo jako przyszłego członka Unii Europejskiej”. W niedzielę Zełenski ma spotkać się na Florydzie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. 

Czytaj również: „Tusk po rozmowie ws. Ukrainy. 'Takie gwarancje to bezpieczniejsza Polska'”.

Źródła:Unian, IAR

Udział