O co chodzi: Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa stwierdził, że plan prezydenta USA dotyczący Ukrainy jest planem „bliskim kapitulacji„. Jego zdaniem niewiele brakuje mu do całkowitego poddania się roszczeniom Władimira Putina. John Bolton w rozmowie z „Politico” ostrzegł również, że pospieszne zakończenie wojny w Ukrainie może doprowadzić do wyjścia Stanów Zjednoczonych z NATO. A to z kolei byłoby osłabieniem zarówno Ukrainy, jak i bezpieczeństwa Europy.
„Muzyka zaczyna grać”: – Myślałem, że Trump wycofa się z NATO, jeszcze tego nie zrobił, ale można usłyszeć, jak muzyka zaczyna grać – stwierdził. W kontekście końca wojny w Ukrainie, wyjaśnił, jak jego zdaniem wygląda plan Trumpa. – Nastąpiłoby zawieszenie broni, zostałaby utworzona strefa zmilitaryzowana, rozpoczęłyby się negocjacje, Ukraina zgodziłaby się nie przystępować do NATO – wyliczał były doradca Trumpa. Jak skwitował, jest to ugoda, „którą tak naprawdę mogliby napisać na Kremlu”. Bolton zasugerował również, że europejscy przywódcy powinni zwrócić się do sekretarza stanu USA Marco Rubio, aby „złagodzić szkody i zapobiec przekształceniu się pogromu w Ukrainie w amerykańskie wyjście z NATO”. – On nie uprawia polityki w sensie, w jakim ludzie zwykle rozumieją ten termin – podkreślił.
Napięcia między Waszyngtonem a Kijowem: W ostatnim czasie Donald Trump kilkukrotnie zaatakował Ukrainę. Nazwał między innymi Wołodymyra Zełenskiego dyktatorem i skrytykował go za odrzucenie umowy o spłacie USA rekompensaty za pomoc w postaci krajowych zasobów naturalnych. Prezydent USA stwierdził nawet, że to Ukraina rozpoczęła wojnę. Powtarza także, że Rosja chce zakończenia wojny i zasugerował, że na przeszkodzie stoi Ukraina. Coraz częściej nie tylko w ukraińskiej przestrzeni publicznej padają zarzuty pod adresem Trumpa o poddaniu się retoryce Kremla i powielaniu putinowskiej propagandy.
Przeczytaj również: „Niepokojące słowa Trumpa. Ostrzega: Trzecia wojna światowa nie jest tak daleko”.
Źródło: Politico