O nieudanym wystrzeleniu rakiety Starship poinformował sam Elon Musk. Miliarder w jednym z wpisów na platformie X stwierdził, że „sukces jest niepewny, ale rozrywka gwarantowana„.
O rozrywce nie wspomina jednak Federalna Administracja Lotnictwa, która zmuszona została do reakcji w związku z katastrofą. Jak poinformował amerykański organ regulacyjny, co najmniej 20 samolotów musiało zmienić trasę lotu, aby uniknąć spadających szczątków statku kosmicznego.
Chaos w przestworzach odnotował również FlightRadar24, który pokazał samoloty zmieniające trasy w czasie rzeczywistym.
Wypadek statku Starship. Elon Musk tłumaczy usterkę
Do wypadku odniósł się właściciel firmy SpaceX Elon Musk. We wpisach na platformie X poinformował, że przyczyną rozpadu jednostki był wyciek tlenu lub paliwa w komorze nad ścianą osłonową silnika.
„Nic, jak dotąd, nie wskazuje na przesunięcie kolejnego startu poza przyszły miesiąc” – przekazał, dodając, że w najbliższym czasie wprowadzone zostaną poprawki w kolejnych wystrzeliwanych statkach kosmicznych.
Jak przekazano w oficjalnych komunikatach, inżynierowie SpaceX stracili kontakt z jednostką około siedem i pół minuty po jej starcie z poligonu w Bronsville w Teksasie.
„Starship doświadczył gwałtownego, nieplanowanego demontażu podczas wznoszenia się” – napisano.
„Zespoły będą nadal analizować dane z dzisiejszego lotu testowego, aby lepiej zrozumieć przyczynę źródłową. W przypadku takiego testu sukces wynika z tego, czego się uczymy, a dzisiejszy lot pomoże nam poprawić niezawodność Starship” – dodano.
Był to siódmy lot testowy statku kosmicznego Starship firmy SpaceX, który według planów Elona Muska, docelowo, ma przewozić ludzi na Marsa.