Mimo werdyktów społeczności międzynarodowej Chiny nie rezygnują z roszczeń wobec wód terytorialnych na Morzu Południowochińskim, przez które wiedzie jeden z kluczowych szlaków handlowych globalnej gospodarki. Teraz jednak Pekin podbija stawkę i w mediach społecznościowych chwali się nowymi manewrami na spornym akwenie. 

„Na Morzu Południowochińskim formacje okrętów Liaoning i Shandong po raz pierwszy przeprowadziły ćwiczenia w podwójnej formacji lotniskowców, aby udoskonalić i poprawić zdolność bojową systemu formacji lotniskowców” – przekazano w komunikacie. Okręty przemieściły się na Morze Żółte, Morze Wschodniochińskie i Morze Południowochińskie, po czym „bezpiecznie powróciły do domu”.

Chiny. Pokaz siły na wodzie. Dwa lotniskowce i 11 okrętów

Sieć obiegły nagrania i zdjęcia Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, na której – oprócz formacji dwóch lotniskowców – widać co najmniej 11 okrętów eskortowych, w tym niszczyciele i fregaty. Z powietrza jednostki były „ubezpieczane” przez 12 myśliwców J-15.

Wojskowi analitycy twierdzą, że ostatnie manewry – choć wymagają dużej elastyczności operacyjnej – stanowią próbę wykazania się zdolnością do rozmieszczenia i utrzymania dużej siły powietrznej i morskiej. 

Ma to być skuteczny środek odstraszający wobec potencjalnych przeciwników. Reuters wylicza, że obecnie w chińskiej marynarce służą dwa lotniskowce, trzeci – Fuijan – przechodzi wciąż próby morskie.

Spór o Morze Południowochińskie. Chiny nie ustępują

Morze Południowochińskie to strategicznie położony i bogaty w zasoby akwen, kluczowy dla chińskiego handlu. Państwo Środka niemal cały jego obszar uważa za swoją własność. 

Granice roszczeń Pekinu, oznaczanych tzw. Linią Dziewięciu Kresek, sięgają ponad 1,5 tys. kilometrów od Chin kontynentalnych. Obejmują wody, które w myśl prawa międzynarodowego przysługują sąsiednim krajom: oprócz Filipin także Wietnamowi, Malezji oraz Brunei.

W 2016 roku Stały Trybunał Arbitrażowy w Hadze uznał, że historyczne pretensje terytorialne Pekinu wobec sąsiadów nie mają uzasadnienia, ten jednak zignorował orzeczenie.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.