Posłanka Paulina Matysiak pozostaje zawieszona w prawach członka Partii Razem oraz członka klubu parlamentarnego Lewicy. wszystko zaczęło sie od tego, kiedy pod koniec czerwca Matysiak i poseł Horała z PiS zainicjowali ruch społeczny „Tak dla rozwoju”, który skupia się na wsparciu rozwoju Centralnego Portu Komunikacyjnego i innych wielkich inwestycji w Polsce.
We wtorek 1 października Lewica próbowała odwołać swoją posłankę ze składu sejmowej komisji infrastruktury. Jednak dzięki wyjęciu kart do głosowania przez posłów PiS i niektórych posłów Konfederacji, co doprowadziło do zerwania kworum, Matysiak nie została odwołana.
Żukowska o Matysiak: Czekamy na decyzję Partii Razem
W sobotę 5 października po spotkaniu Rady Krajowej Nowej Lewicy szefowa koalicyjnego klubu parlamentarnego klubu Lewicy Anna Maria Żukowska podkreśliła, że klub jest klubem koalicji rządzącej, nie opozycji i nie wyobraża sobie, żeby członkowie tego klubu nie poparli ustawy budżetowej, w „najważniejszym głosowaniu w roku”.
– Jeśli taka dyscyplina zostanie przez kogoś złamana, to dla takiej osoby nie będzie już miejsca w klubie Lewicy. Mam nadzieje, że taka sytuacja się nie wydarzy. Jestem głęboko przekonana, że ten budżet sam z siebie się obroni i nie powinno być wątpliwości, żeby go poprzeć – poinformowała Żukowska.
Szefowa klubu Lewicy odniosła się też do sytuacji związanej z zawieszeniem w nim posłanki Partii Razem Pauliny Matysiak.
– Czekamy na rozwój sytuacji, który powinien zmierzać do zakończenia sytuacji wokół posłanki Pauliny Matysiak. Ale czekamy na decyzję Partii Razem w tej sprawie najpierw. Dostałam zapewnienie od przewodniczącej Magdaleny Biejat, że ta decyzja do końca października zapadnie. To już nie moje ugrupowanie, więc nie ja ją będę ogłaszała – poinformowała Żukowska. – I w związku z tą decyzją, będziemy odpowiednie kroki w całym koalicyjnym klubie Lewicy podejmować – dodała.