W grudniu ówcześni posłowie PiS Mariusz Kamiński (były szef CBA) i Maciej Wąsik (były wiceszef CBA) zostali skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia w związku z działaniami operacyjnymi dotyczącymi tzw. afery gruntowej w 2007 r. Sprawa była o tyle skomplikowana, że w 2015 r., tuż po wyroku pierwszej instancji, prezydent Andrzej Duda obu polityków ułaskawił. Sąd Najwyższy uznał jednak potem, że ułaskawienie zostało wydane zbyt wcześnie, a w sprawie musi zapaść prawomocny wyrok. W styczniu Kamiński i Wąsik trafili do zakładów karnych, po kilku tygodniach doszło do ich ułaskawienia przez prezydenta. Obaj politycy wyszli na wolność.

Zobacz wideo
Hołownia komentuje wygaśnięcie mandatów Wąsika i Kamińskiego: Nie mogę zająć innego stanowiska (wypowiedź z 7 lutego)

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia już w grudniu wygasił mandaty poselskie Kamińskiego i Wąsika. Na początku stycznia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła postanowienia w tej sprawie, uznając tym samym, że ułaskawienie z 2015 r. było ważne, a obaj politycy wciąż są posłami.

Z kolei 10 stycznia inna izba SN – Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych – uznała, że wcześniejsze orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej w sprawie Mariusza Kamińskiego nie jest orzeczeniem w rozumieniu prawa. Izba Pracy nie zajęła się mandatem Macieja Wąsika, bo decyzją jednego z sędziów sprawa tego parlamentarzysty trafiła tylko do Izby Kontroli Nadzwyczajnej.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. SN o mandatach poselskich

Postanowienie Izby Pracy dotyczące wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego zostało opublikowane w styczniu Monitorze Polskim. Państwowa Komisja Wyborcza przesłała następnie marszałkowi Szymonowi Hołowni nazwiska trzech osób, którym przysługiwała w pierwszej kolejności możliwość objęcia mandatu Kamińskiego. Zdecydowała się na to posłanka PiS Monika Pawłowska, mimo krytyki ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości. Ci stoją na stanowisku, że Kamiński i Wąsik wciąż są posłami. 

Szymon Hołownia nie zwrócił się natomiast do tej pory do PKW z wnioskiem o wskazanie nazwisk osób, które mogłyby objąć mandat po Macieju Wąsiku. Jak tłumaczył w lutym, chciał najpierw zapoznać się z uzasadnieniem orzeczenia Izby Pracy ws. Mariusza Kamińskiego. – W zależności od tego, co będzie tam napisane, będę podejmował dalsze decyzje. Pierwsza możliwość jest taka, że w korespondencji z PKW zwrócę się o wskazanie kandydatów do obsadzenia mandatu. Druga możliwość jest taka, że mandat [po Macieju Wąsiku – red.] będzie nieobsadzony – podkreślał.

Mandat po Macieju Wąsiku. Mamy stanowisko Kancelarii Sejmu

„Aktualne pozostaje stanowisko Marszałka Sejmu przekazane w lutym br.: decyzja co do dalszych kroków zapadnie po dokładnym przeanalizowaniu treści uzasadnienia orzeczenia Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego, które zapadło w styczniu br.” – przekazało w piątek portalowi Gazeta.pl Biuro Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu.

Jak dodano, „zdaniem Marszałka Sejmu istnieje możliwość, że mandat poselski po Macieju Wąsiku pozostanie nieobsadzony do końca kadencji”. Podkreślono jednocześnie, że mandat Macieja Wąsika jako posła na Sejm „wygasł z chwilą zaistnienia przesłanki określonej w art. 247 §12 pkt 2 Kodeksu wyborczego, tj. utraty prawa wybieralności”.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.