Kandydat republikanów Donald Trump twierdzi, że uszedł z życiem tylko i wyłącznie „dzięki boskiej interwencji”. To nie była jego jedyna wypowiedz dotycząca próby zamachu na jego życie. Trump też oświadczył, że „przyjął kulę za demokrację”.

– Z całym szacunkiem dla byłego prezydenta Donalda Trumpa, nadal nie ma pewności czy to kula czy odłamek (telepromptera) trafiła jego ucho – powiedział w środę dyrektor FBI Christopher A. Wraya przewodniczącemu komisji sprawiedliwości w Izbie Reprezentantów, Republikaninowi z Ohio Jimowi Jordanowi.

Donald Trump: Nie było to szkło ani odłamek

Szef FBI został skrytykowany przez wielu polityków Partii Republikańskiej i oskarżony o niekompetencje. Na zarzuty FBI odpowiedziało, że nie neguje faktu, iż prezydent został raniony wskutek próby zamachu, w którym jedna osoba poniosła śmierć.

„Nie ma co się dziwić, że kiedyś cenione FBI straciło zaufanie Amerykanów” – napisał w swoich mediach społecznościowych kandydat republikanów na prezydenta USA, który kategorycznie odrzuca jakąkolwiek inną interpretacje wydarzeń z 13 lipca, kiedy to Thomas Matthew Crooks próbował go zabić.

Dodał, że nie było to szkło ani odłamek, a „niestety kula, która trafiła” jego ucho.

Zamach na Donalda Trumpa. Czym został raniony były prezydent?

Już w czwartek pojawiły się informację, że Trumpa mógł trafić kawałek telepromptera, w który trafiła rozbiła kula, jednak analiza zdjęć wykazała, że jest to mało prawdopodobne – opisał dziennik „New York Times””.

Równocześnie – jak wyjaśnił „NYT” dziennik – rodzaj amunicji wystrzelony z karabinu półautomatycznego AR-15, z którym posłużył się Crooks, w wielu wypadkach przy uderzeniu nawet w najmniejszy element rozpada się na mniejsze kawałki.

– Problem jaki jest z pociskiem lecącym z prędkością 975 metrów na sekundę polega na tym, to że bardzo łatwo może się rozpaść, gdy trafi w coś przed osiągnięciem celu – powiedział dziennikowi były agent FBI Michael Harrigan.

Zarazem szczegółowa analiza „The New York Times” trajektorii lotu kuli, nagrania, zdjęcia i dźwięku, sugeruje, że Trump został draśnięty przez pierwszą z ośmiu kul wystrzelonych przez Crooksa.

Zamach na byłego prezydenta. Dymisja szefowej  Secret Service

13 lipca Donald Trump stał się celem nieudanego zamachu przeprowadzonego przez 20-letniego Thomasa Matthew Crooksa, który strzelał do niego z odległości 135 m podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii.

Podczas zamachu były prezydent został ranny w ucho.

Dwie osoby zginęły, w tym zamachowiec, a dwie kolejne zostały poważnie ranne. 

We wtorek w związku z zamachem na Trumpa do dymisji podała się szefowa Secret Service Kimberly Cheatle.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.