Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump w sobotnim wpisie na Truth Social ponownie pochwalił Elona Muska za jego dotychczasowe działania na czele Departamentu Wydajności Państwa (DOGE), ale zaznaczył, że oczekuje od niego jeszcze bardziej stanowczych kroków. „Elon wykonuje świetną robotę, ale chciałbym, żeby stał się bardziej agresywny. Pamiętajcie, mamy kraj do uratowania!” – stwierdził Trump, przypominając, że jego ostatecznym celem jest uczynienie z USA kraju „potężniejszego niż kiedykolwiek wcześniej”.

DOGE – nieoficjalny resort do cięcia wydatków

Departament Wydajności Państwa (DOGE) to utworzona na mocy dekretu prezydenckiego jednostka, która ma za zadanie redukcję federalnych wydatków i eliminację biurokracji. Nie jest to oficjalny departament rządowy, a jedynie ciało doradcze, w którym Musk zatrudnił głównie młodych specjalistów z branży technologicznej. Ich działania obejmują audyty wydatków oraz zwolnienia w administracji publicznej.

Dotychczasowe cięcia dotknęły już kilkudziesięciu tysięcy pracowników, w tym naukowców, strażników parków i urzędników. Musk przekonuje, że dzięki tym decyzjom budżet federalny zaoszczędzi dziesiątki miliardów dolarów. Media podważają jednak te wyliczenia, wskazując na błędy obliczeniowe i brak przejrzystości w raportach.

USA. Fala krytyki i protestów po decyzjach Elona Muska

Redukcje zatrudnienia oraz likwidacja kontraktów rządowych wywołują ostre reakcje. Przeciwnicy zarzucają Muskowi, że przeprowadza „wrogie przejęcie” rządu i forsuje ideologiczną agendę Trumpa, likwidując przede wszystkim programy, które nie pasują do narracji konserwatystów.

Z drugiej strony wielu republikanów, zwłaszcza ze skrzydła populistycznego, popiera działania Muska i uważa, że demaskują one różne nieprawidłowości w amerykańskiej administracji. – Ujawniają te ogromne oszustwa, marnotrawstwo i nadużycia, których nie byliśmy w stanie odkryć, ponieważ ukryło je przed nami – stwierdził spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson podczas konferencji CPAC w Waszyngtonie.

Jak donosi BBC, na poziomie lokalnym nie brakuje sprzeciwu. W stanie Georgia wyborcy podczas spotkania z kongresmanem Richiem McCormickiem wyrażali frustrację z powodu cięć wpływających na usługi publiczne. Nawet niektórzy republikańscy senatorowie, tacy jak Lisa Murkowski z Alaski, zaczynają krytykować podejście DOGE, obawiając się negatywnych skutków dla swoich stanów.

Eksperci obawiają się, że masowe zwolnienia urzędników federalnych mogą osłabić zdolność administracji do wykonywania podstawowych funkcji i zwiększyć jej upolitycznienie. „The Atlantic” podkreśla, że takie działania mogą prowadzić do demoralizacji pracowników, utrudniać rekrutację nowych specjalistów oraz zakłócać kluczowe operacje rządowe, zwłaszcza w obszarach bezpieczeństwa narodowego i zdrowia publicznego. „The Verge” zwraca uwagę, że decyzje DOGE, w tym zamrożenie funduszy rządowych, już wpłynęły na wzrost bezrobocia i zagrożenie bankructwem dla rolników zależnych od wsparcia federalnego. Z kolei „Time” donosi, że cięcia kosztów w sektorze bezpieczeństwa nuklearnego mogły narazić ludzi na niebezpieczeństwo.

Elon Musk broni swojego podejścia

W czasie konferencji CPAC Musk wystąpił z symboliczną piłą łańcuchową, twierdząc, że „tnie biurokrację”. Jego wystąpienie zostało owacyjnie przyjęte przez konserwatywnych zwolenników, ale jednocześnie wywołało burzę medialną. Miliarder zapewnił, że „jeśli popełnimy błędy, naprawimy je”, ale jego przeciwnicy pozostają sceptyczni.

DOGE ma funkcjonować co najmniej do 2026 roku.

Źródło: Reuters, AFP, BBC, The Atlantic, The Verge, Time

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.