W poniedziałek 20 stycznia Donald Trump został zaprzysiężony na prezydenta USA. Tuż po objęciu urzędu amerykański polityk podpisał wiele rozporządzeń, m.in. dotyczących masowych deportacji. Zatrzymania nielegalnych migrantów mają rozpocząć się w Chicago, co spowodowało zaniepokojenie Polonii. Na początku deportowane mają być osoby, których nazwiska figurują w rejestrach karnych oraz nie posiadają wszystkich pozwoleń na pobyt w Stanach Zjednoczonych.

– W praktyce można spodziewać się, że te środki Donalda Trumpa dotkną dużo szerszego kręgu imigrantów, niż wszyscy mogli się spodziewać, jeszcze oddając swój głos na Donalda Trumpa – skomentowała w rozmowie z „Faktem” Magdalena Górnicka-Partyka. Ekspertka ds. USA dodała, że nowy-stary prezydent Stanów Zjednoczonych „ma słabość do Polski”.

Donald Trump zaprzysiężony na prezydenta USA. Ekspertka o Polonii i nielegalnych migrantach

– Bardzo dobrze wspomina swoją wizytę w Polsce. Docenia to, że Polska bardzo mocno inwestuje w obronność, więc tutaj pod tym względem ma dobre relacje. On oczywiście cieszy się z tego, że Polonia go poparła, natomiast nie sądzę, żeby były specjalne sposoby traktowania Polonii czy Polaków, którzy przebywają w Stanach Zjednoczonych bez odpowiednich dokumentów w stosunku do tego, jak będą traktowani Meksykanie bez odpowiednich dokumentów – wyjaśniała Górnicka-Partyka.

Według ekspertki ds. USA „zasady deportacji prawdopodobnie będą takie same dla wszystkich grup etnicznych”. – Oczywiście najbardziej spektakularny będzie kwestia rozegrania bezpieczeństwa na południowej granicy, deportowania tych osób, które w jakiś sposób budzą zaniepokojenie amerykańskich obywateli, czyli na przykład skazanych – podsumowała Górnicka-Partyka.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.