Jacek Kurski poinformował w mediach społecznościowych, że zgodnie z zapowiedzią przeciwko Donaldowi Tuskowi zostały skierowane dwa prywatne akty oskarżenia. Pierwszy został złożony przez jego syna Zdzisława w związku z publicznym oskarżaniem i przesądzaniem o winie w przedmiocie przestępstw seksualnych. Drugi skierował sam polityk ws. publicznego oskarżania o wpływanie na śledztwo.

„Oba dotyczą publicznej, transmitowanej wypowiedzi 10 grudnia 2024. Tusk wykorzystał wtedy posiedzenie rządu do publicznego linczu, bez najmniejszego cienia dowodu, na człowieku, na którym nie ciążą i nigdy nie ciążyły jakiekolwiek zarzuty – tylko dlatego, że jest synem polityka, na którym musi się osobiście zemścić” – podkreślił Jacek Kurski.

Donald Tusk mówił o śledztwie ws. syna Jacka Kurskiego. Polityk zareagował

Były prezes Telewizji Polskiej kontynuował, że „zemsta na nim miała dokonać się w TVP, ale nie wypaliła, bo pomimo zrywania podłóg w poszukiwaniu haków i prób przekupstwa w celu pozyskania fałszywych oskarżeń, nie znaleziono niczego”. „Zastępczo Tusk postanowił zemścić się na mnie, niszcząc życie mojemu synowi” – stwierdził Kurski.

Polityk podkreślił, że w sprawę zamieszany jest Lucjan N. „To mój dawny przyjaciel, który niestety stoczył się w odmęty alkoholizmu, seksoholizmu, wyłudzania posad i pieniędzy po bliższych i dalszych moich znajomych” – wyjaśnił Kurski. Dodał, że w 2013 r. zwolnił go „z lukratywnej posady w PE”.

Jacek Kurski o sprawie swojego syna

„Od tego czasu N. zaprzysiągł mi zemstę, do której używa leczącej się psychiatrycznie córki, która manipulowana obsadza mojego syna w roli sprawcy przestępstw seksualnych, o których »przypomniała sobie« po 10-11 latach, które są albo wytworem wyobraźni, albo ich sprawcą jest ktoś zupełnie inny” – tłumaczył były prezes TVP.

Kurski relacjonował, że sprawę prawomocnie umorzono dwa razy i po kolejnej takiej decyzji Tusk „miał dostać furii”. Zdaniem polityka „premier wykorzystał swój urząd do bezprawnego wpływania na śledztwo, ws. którego publicznie wydał prokuratorowi generalnemu komendę, której sens był prosty: dopaść Kurskiego”. Były prezes Telewizji Polskiej nazwał Tuska „chorym na zemstę furiatem”.

Wniosek do Sejmu ws. pozbawienia immunitetu Donalda Tuska

„Lincz Tuska już niszczy życie synowi, który dostaje nieustanne groźby śmierci i okaleczenia w sieci oraz w miejscu, w którym mieszka” – zaznaczył Kurski. Przekonywał, że „nie ma większej ohydy niż zemsta dokonywana zastępczo na dzieciach”. „Tusk za to barbarzyństwo odpowie” – stwierdził polityk. Dodał, że do Sejmu trafił też wniosek o uchylenie immunitetu premierowi.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.