Szef rządu wskazał, że obrady rady ministrów „są wyjątkowe z dość oczywistego względu”. – Dokładnie rok temu Polacy zdecydowali o rzeczy naprawdę do dzisiaj nas poruszającej i wspaniałej. Swoimi głosami, swoją determinacją, nadzwyczajną frekwencją doprowadzili do zmiany – wiele, wiele lat wyczekiwanej przez bardzo dużą część polskiego narodu – wskazał Donald Tusk.

Niespodziewany koniec transmisji

Premier planował kontynuować wypowiedź, poprzedzającą posiedzenie rządu. Nagranie, transmitowane na platformie X czy YouTube, zostało jednak nagle przerwane, a na ekranie, zamiast Tuska, internauci mogli zobaczyć jedynie panel informujący o „zakończeniu” wydarzenia.

Użytkownicy sieci byli wyraźnie zasmuceni takim obrotem spraw. Nastawiali się na dłuższą wypowiedź szefa rządu, jednak z powodów nieznanych – najprawdopodobniej wynikających z błędu technicznego – nie otrzymali możliwości wysłuchania tego, co miał im do powiedzenia.

Warto dodać, że wszystkie stacje telewizyjne, które transmitowały wydarzenie, także musiały pogodzić się z usterką.

Transmisja została przywrócona. „To jest wielka satysfakcja móc z państwem pracować”

Niecałą godzinę później transmisja została przywrócona. Tusk zwrócił się do polityków ciepło, stwierdzając, że odczuwa „wielką satysfakcję, że może z nimi pracować”. – Nie mamy czasu na świętowanie. Z góry przepraszam, że za chwilę będziemy musieli przystąpić do naszych obowiązków. Tak jak co tydzień, jako Rada Ministrów i codziennie, jako robotnicy wynajęci do tej ciężkiej, zaszczytnej pracy – zaznaczył.

Premier przyznał, że dochodzą do niego słuchy, iż wyborcy skarżą na rząd. Ten ma w ich opinii działać „za mało, zbyt powoli”, nie mówiąc już o kłócących się koalicjantach. – Wyciągajmy wnioski, pamiętajcie o pokorze, że jesteśmy tu dla ludzi. Zróbmy wszystko, co w naszej mocy, by drugi rok i kolejne naszych rządów były lepsze – zaproponował.

W trakcie obrad ministrowie będą rozmawiać z prezesem m.in. o kryzysie migracyjnym.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.