Reprezentacja Polski rozegra swój ostatni mecz na Euro 2024. Biało-czerwoni zmierzą się z Francuzami, którzy są już pewni wyjścia z grupy. Selekcjoner Michał Probierz zapewnił na konferencji prasowej, że wyjdziemy na Trójkolorowych najmocniejszym składem, by już teraz rozpocząć przygotowania pod Ligę Narodów.

Co Francuzi piszą o Polakach? Problem nr 1: Kylian Mbappe

Szkoleniowiec przyznał, że Wojciecha Szczęsnego zastąpi inny bramkarz – Łukasz Skorupski albo Marcin Bułka. Nie wiadomo też, czy od pierwszych minut zobaczymy Kamila Grosickiego, który oficjalnie ogłosił, że kończy karierę.

Z kolei co mówi się we francuskiej prasie nt. meczu z Polską? „Le Figaro” podkreśla, jak ważne jest to spotkanie w kontekście zajęcia pierwszego miejsca w grupie. By to uczynić, Les Bleus muszą spisać się lepiej od Holendrów, lub strzelić więcej goli.

Ponadto Francuzi bardziej skupiają się na sobie, niż na nas. Najwięcej mówi się o tym, czy warto na ten mecz wypuszczać Kyliana Mbappe, który z Austriakami złamał nos. Według „Le Figaro” nowy nabytek Realu Madryt pali się do gry, ale Didier Deschamps ma wystarczający autorytet, by przemówić mu do rozsądku.

„Oczywiście pomysł zobaczenia Mbappé grającego przynajmniej kilka minut ma wiele pozytywów. Nie wspominając już o tym, że bez niego francuska drużyna nie pokazała, że potrafi rozmontować obronę przeciwnika… Francuskiej drużynie brakuje skuteczności. To coś w sam raz dla Kyliana Mbappé, który ma podwójną ochotę zabłysnąć na Signal Iduna Park po tym, jak przegrał tam 1 maja w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów z Dortmundem” – czytamy.

Cichy bohater reprezentacji Francji. „Zmartwychwstał”

Z kolei francuski „Liberation” podkreśla, że pomimo nieskuteczności ofensywy zespół francuski odnalazł świetny środek pola. Dyskretnym bohaterem Trójkolorowych jest N’Golo Kante, który zabezpiecza tyły, by inni jego koledzy mogli atakować. Dziennikarze piszą o „zmartwychwstaniu” tego zawodnika, który przecież niedawno odszedł do Arabii Saudyjskiej.

„Opuścił futbol na najwyższym poziomie i piekielne tempo angielskiej Premier League, by po roku wrócić świeżym jak rosa, niezmienionym w tempie pracy (ponad 12 kilometrów na mecz – przyp. red.) i odważniejszym z piłką niż kiedykolwiek” – czytamy.

Zagwozdka nr 2: Antoine Griezmann

Z kolei „L’Equipe” w kontekście meczu z Polską bardziej zastanawia się, czy Didier Deschamps powinien dać odpocząć Antoine’owi Griezmannowi, czy jednak dać mu zagrać. Jak wyliczyli dziennikarze, od 2016 roku i drugiego meczu Euro z Albanią Didier Deschamps nie wystąpił bez tego zawodnika w meczu o stawkę na dużym turnieju.

„Passa 84 kolejnych występów Griezmanna została przerwana przez kontuzję w marcu ubiegłego roku. Tym razem ma to być jednak decyzja taktyczna, która powinna zmusić wicekapitana Les Bleus do tego, żeby usiąść na ławce rezerwowych w meczu z Polską. Nawet w trzecim meczu fazy grupowej odstawienie 33-letniego napastnika Atlético Madryt od »jedenastki« to nie lada wyczyn. Tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę, jak niewiele zmian jest planowanych w wyjściowym składzie” – pisze dziennik.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.