Nie słabnie szum po decyzji Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku o usunięciu z wystawy głównej części ekspozycji poświęconej rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, świętemu Maksymilianowi Kolbe i błogosławionej rodzinie Ulmów.

PiS protestuje przed Muzeum II Wojny Światowej

W piątek przed siedzibą muzeum oraz przy pomniku Pomniku Rotmistrza Witolda Pileckiego w Warszawie zebrali się politycy Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego decyzja muzeum jest uderzeniem w symbole przez rząd Donalda Tuska. – Musimy doprowadzić do tego, by tego rodzaju wydarzenia budziły sprzeciw, który przełoży się na sprzeciw generalny i doprowadzi do tego, że ten dzisiejszy zły czas w Polsce będzie tylko incydentem – mówił podczas protestu w Warszawie polityk.

Lider Prawa i Sprawiedliwości nawoływał do utworzenia „wielkiego, biało-czerwonego frontu”, co pokrywa się z ostatnim pogłoskami o potencjalnej zmianie nazwy ugrupowania. – Ten pokona bez wątpienia naszych wrogów, którzy chcą dzisiaj dokonać pacyfikacji naszego narodu – straszył Jarosław Kaczyński.

Rząd przeciwny zmianom w Muzeum II Wojny Światowej?

To kolejny etap protestu polityków ugrupowania. Już dwa dni temu Przemysław Czarnek nawoływał do zdymisjonowania władz muzeum i Ministerstwa Kultury Dziedzictwa Narodowego.

Zresztą nie tylko wśród opozycji pojawiają się głosy wycelowane we władze muzeum. O przywrócenie wystawy do początkowego punktu apelował już wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. – Liczymy na realizację tego postulatu, który zgłosiliśmy – mówił w czwartek polityk.

Jego zdaniem podobny postulat stawia premier Donald Tusk. – Widzę po wypowiedzi pana Donalda Tuska na konferencji, że też z przykrością odebrał takie działania, które niszczą wspólnotę, pomijają osoby bardzo dla nas ważne – ocenił.

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku tłumaczy swoją decyzję

Muzeum na jednak konkretne wytłumaczenia swojej decyzji. Twierdzi, że zmiany mają „przywrócić spójność całej wystawie”, której sens został za rządów Prawa i Sprawiedliwości „wypaczony”.

„Powracamy do pierwotnej wersji scenariusza oraz wizji autorów sekcji «System obozów koncentracyjnych» i «Droga do Auschwitz» części wystawy zatytułowanej «Groza wojny»” – tłumaczy w oświadczeniu opublikowanym we wtorek muzeum.

W opinii muzeum wprowadzenie gabloty poświęconej wyłącznie duchownym rzymskokatolickim oraz zawieszenie w centralnych punktach tej przestrzeni portretów o. Kolbego i rtm. Pileckiego „zaburzyło antropologiczny charakter narracji”, zaś umieszczenie wielkoformatowej fotografii rodziny Ulmów w sekcji „Droga do Auschwitz” rozbiło „kompozycję artystyczną i spójność narracyjną tej części ekspozycji”.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.