Giertych dodał, że mundury mają być „symbolem władzy Donalda Tuska nad naszym zmilitaryzowanym krajem”.

Polityk Koalicji Obywatelskiej był dopytywany czy nie boi się więzienia, bo według opozycji jest współwinny „zamachu stanu”.

– Boję się, ale mimo to realizujemy ten zamach. Niestety armia w tej chwili jest na ćwiczeniach, w związku z czym nie widać tego jeszcze na ulicach, ale już psychologicznie się przygotowujemy do tego, żeby objąć zamachem stanu szczególnie posłów PiS-u. Widzę, że są rozemocjonowani – mówił dalej Roman Giertych.

Zamach stanu w Polsce? Roman Giertych: Po prostu śmieszne

– Mam do nich taką prośbę. Ich gwara czy różnego rodzaju zawodzenie przypomina troszeczkę owiec prowadzonych na rzeź. Otóż nie ma żadnej rzezi. Jest tylko prawo i sprawiedliwość. Powoli, powoli do nich puka. Rozliczenia powolutku do nich pukają. To jest długi, trudny proces. Ale niech to przyjmą na klatę – kontynuował, zwracając się do posłów PiS.

– Skoro kradli, skoro podzielili się państwem jak czerwonym suknem, traktowali budżet jak łup, to niech teraz przyjmą to mężnie. Rozliczenia będą kontynuowane i interpretacja tego jako zamachu stanu rodzi szyderstwa i jest po prostu śmieszna – oświadczył Giertych.

Zamach stanu w Polsce? Prokuratura o „korespondencji prywatnej”

Mniej więcej w tym samym czasie kiedy polityk KO przemawiał na sejmowym korytarzu, rzeczniczka prokuratora generalnego przekazała, że Prokuratura Krajowa i szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar dowiedzieli się z mediów, iż prokurator Michał Ostrowski wszczął postępowanie karne z zawiadomienia prezesa Trybunału Konstytucyjnego o możliwości popełnienia przestępstwa „zamachu stanu” przez najważniejszych urzędników państwowych.

Prokurator Anna Adamiak poinformowała, że również w środę do sekretariatu prokuratora generalnego wpłynęło pismo jego zastępcy prok. Ostrowskiego zawierające informacje, że wszczął postępowanie i prosi o rejestrację sprawy we właściwym systemie.

Zaznaczyła też, że prokurator Ostrowski nie posiada kompetencji do dokonywania ewidencji i rejestracji dokumentów, powinien przekazać ją po zapoznaniu się właściwej jednostce lub swojemu przełożonemu. – Na chwilę obecną korespondencja o nieznanej nam oficjalnie treści, który wpłynęła z TK jest korespondencją prywatną prok. Michała Ostrowskiego – podkreśliła. 

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.