Historia Marcina Romanowskiego: Roman Giertych 17 grudnia w programie „Kropka nad i” opowiedział o początkach sprawy dotyczącej Marcina Romanowskiego. – Ja przypomnę wszystkim, że sprawa pana Romanowskiego zaczęła się od tego, że przyszedł do mnie pan dyrektor Tomasz Mraz i najpierw opowiedział historię o tym, w jaki sposób jego zmuszano do fałszowania przetargów tak, aby wskazane przez pana Romanowskiego, pana Ziobrę i innych polityków PiS-u fundacje wygrywały. (…) On nie tylko powiedział, on przyniósł taśmy, na których jest nagrane, jak krowie na rowie, że oni fałszowali – powiedział Roman Giertych.
Roman Giertych zaskoczył Monikę Olejnik: – To po prostu byli złodzieje – ocenił poseł. – Są dowody na to, że zanim PiS odszedł od władzy, to zmieniano systemy komputerowe i zastępowano je innymi, żeby trudniej było wykryć sposoby, w jaki fałszowano przetargi na te pieniądze. Przecież to była zorganizowana grupa przestępcza, na czele której moim zdaniem stał Zbigniew Ziobro i ja oczekuję od prokuratury, aby wreszcie wyjaśniła status pana Zbigniewa Ziobry – powiedział mecenas wprost do kamery. – Pan mówi do mnie? – zapytała zaskoczona Monika Olejnik, która obejrzała się, aby zobaczyć, do kogo Roman Giertych kieruje swoje słowa. – Zwróciłem się do prokuratury, pani redaktor nie jest prokuratorem – wyjaśnił poseł.
Marcin Romanowski poszukiwany: 9 grudnia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa przychylił się do wniosku prokuratury, aby Marcin Romanowski został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Jak się jednak okazało, poseł zniknął, co sprawiło, że został za nim wystawiony list gończy. Kolejnym etapem poszukiwań może być Europejski Nakaz Aresztowania.
Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: „Gdzie jest Marcin Romanowski? Media mówią o dwóch krajach. Prokuratura zdradza, kiedy poszukiwania w UE”.
Źródła: TVN24, Prokuratura Krajowa