Paweł Kowal stwierdził w rozmowie z Piotrem Witwickim, że Ukraina nie przekracza granic samoobrony, uderzając w strategiczne cele na terenie Rosji. W jego opinii wielu polityków z krajów na zachód od Polski „tkwi w przekonaniu, że są jakieś czerwone linie„. – Zostały im w głowach po zimnej wojnie. One były 50-60 lat temu, a dwa i pół roku wojny pokazuje, że ich nie ma – stwierdził.

Jak podkreślił pełnomocnik rządu ds. odbudowy Ukrainy, „istotą tego, co robi Putin, jest rewizja granic”, a wrogie działania Kremla dotyczą także naszego kraju. Z tego względu prowadzący zapytał, czy zmiana na stanowisku prezydenta USA wywoła globalną zmianę w rosyjsko-ukraińskim konflikcie.

– Widać, że obie strony bardzo zabiegają o Amerykanów polskiego pochodzenia. Chyba jeszcze nigdy w kampanii wyborczej (w Stanach Zjednoczonych – red.) aż tak bardzo nie było. Kamala Harris publikuje filmik o Polakach, mówi o nich – zauważył.

Zobacz całą rozmowę Piotra Witwickiego z Pawłem Kowalem:

Wybory w USA. Paweł Kowal: O losach bezpieczeństwa świata zdecyduje kilka hrabstw

Według Pawła Kowala „to nie jest normalne, że Polska odgrywa taką rolę” przed wyborami w USA. – Donald Trump też zabiega o głosy Polaków, udziela wywiadu polskiej, prawicowej stacji. Każdy próbuje tych Polaków przeciągnąć – dodał.

Szczególnie zażarta walka między demokratką a republikaninem toczy się w stanie Pensylwania. Szacuje się, że osób polskiego pochodzenia jest tam około 800 tysięcy. Rozmówca Piotra Witwickiego podkreślił, iż ten region USA uchodzi za katolicko-polski, a różnica w poparciu między kandydatami jest w nim „o włos”.

Zgodził się z tezą, że „o losach bezpieczeństwa świata zdecyduje kilka hrabstw w Pensylwanii„, co – w uproszczeniu – wynika z systemu wyborczego w Stanach Zjednoczonych. – Republikanie niejeden raz wygrali wybory, ponieważ mieli więcej głosów elektorskich. To tylko ciekawostka, że ktoś ma więcej głosów pojedynczych (od obywateli – red.) – zauważył.

J.D. Vance zagrożeniem? „To, co mówi, jest niebezpieczne dla polskiej racji stanu”

Zdaniem gościa redaktora naczelnego Interii Trump chce przeciągnąć troszkę więcej głosów Polonii na swoją stronę, a Harris „uszczknąć trochę Trumpowi, bo liczy, że zdecydować może 50 tysięcy głosów”. – I one mogą być związane ze sprawami bezpieczeństwa – uściślił.

Jak przyznał Paweł Kowal, szczególnie przysłuchuje się wypowiedziom towarzysza Donalda Trumpa w kampanii – J.D. Vance, kandydat na wiceprezydenta. Słynie on ze skrajnie konserwatywnych poglądów i kontrowersyjnych wypowiedzi. Przykładowo kilka dni temu w stanie Ohio twierdził, iż Ukraina powinna opuścić terytoria zajęte przez Rosję, ale w zamian uzyskać „gwarancje bezpieczeństwa”. 

To, co mówi J.D. Vance, uważam to za niebezpieczne dla polskiej racji stanu. Ale więcej nie da się powiedzieć, bo faktycznie będzie wiceprezydentem, jak Trump wygra. I my i tak będziemy z nim prowadzić politykę. Nie ma co atakować, wariować, świrować – ocenił pełnomocnik rządu.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.