180 tys. kg marihuany na komisariacie. Szczury regularnie ją zjadają
Dowody przetrzymywane od lat (składowane co najmniej od 2015 r.) w magazynach teksaskiej policji są regularnie zjadane przez stado szczurów. Ze zwierzętami „na haju” za pomocą substancji chemicznych próbują walczyć deratyzatorzy – poinformowała agencja UPI.
Łącznie miasto Houston przechowuje 1,2 mln sztuk dowodów rzeczowych, w tym ok. 181 tys. kg bardzo lubianej przez gryzonie marihuany – przekazała agencja, powołując się na słowa burmistrza Johna Whitmire’a.
Urzędnicy miasta Houston zaznaczają, że gryzonie dostały się też do torby, w której znajdowały się halucynogenne grzyby. Policja ostrzega, że szczury zaburzyły tym samym jedną z bieżących spraw, jaką zajmowali się śledczy.
Prokuratura okręgowa wydała w tej sprawie specjalne oświadczenie, w którym tłumaczy, że zwierzęta mogły zniszczyć dowody w aż 3,6 tys. spraw.
Policja pozbędzie się dowodów przestępstw
Burmistrz ogłosił na konferencji prasowej, że zamierza zająć się tym problemem, a miasto opracuje plan „uporządkowania sytuacji”. W praktyce oznacza to, że z komisariatu będzie musiała zniknąć przetrzymywana marihuana.
„Wciąż przetrzymujemy zbędne dowody, które nie wpłyną już na żadne wyroki” – oświadczył Whitmire.
Peter Stout, szef miejskiego centrum kryminalistyki dodał, że szczury, szukając narkotyków, niszczą również inne dowody rzeczowe. Policja wezwała specjalistów od deratyzacji, ale nie byli oni w stanie wykurzyć gryzoni. „Te szczurzy to narkomani. Trudny orzech do zgryzienia” – powiedział Stout.
Nie tylko Houston ma ten problem. Wiosną 2024 r. na niszczenie dowodów skarżyła się też policja z Nowego Orleanu. „Szczury zżerają naszą marihuanę, wszystkie są na haju” – mówiła nadinspektorka Anne Kirkpatrick w trakcie posiedzenia miejskiej komisji sprawiedliwości. Na tym posterunku odnotowano ponadto obecność karaluchów.
