We wtorek ostrowianka zawiadomiła miejscową stację sanepidu o tym, że na wypiekach w sklepie jednej z sieci handlowych siedziała mysz. Sanepid natychmiast zareagował na zawiadomienie i przeprowadził kontrolę we wskazanym sklepie.

Po jej zakończeniu pracownicy potwierdzili obecność gryzoni w markecie. – Na obiekt może zostać nałożony mandat do 500 zł, możemy wydać decyzję o obowiązku przeprowadzenia deratyzacji lub o zamknięciu sklepu do czasu kompletnego jego wyczyszczenia – powiedział Tadeusz Andrzej Biliński, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ostrowie Wielkopolskim.

Sanepid w ostrowskim sklepie. Możliwe konsekwencje kontroli

Szef lokalnego sanepidu nie wykluczył także podjęcia decyzji o kompleksowej kontroli wszystkich sklepów wskazanej sieci w regionie ostrowskim. Konkretne decyzje – jak przyznał – zapadną w środę.

Zdaniem Bilińskiego obecność gryzoni w takich miejscach jak sklep z żywnością jest niebezpieczna dla zdrowia ludzi. – Myszy przenoszą w kale salmonellę, tzw. dur mysi. To powoduje u człowieka zatrucie pokarmowe, nieżyty żołądkowe, a nawet poważne schorzenia natury żołądkowo-jelitowej – powiedział.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.